Od kilku lat zbieram materiały na publikację na temat szeroko pojętej obecności Luftwaffe w Polsce, w rozumieniu granic obecnych i tych sprzed 1939 roku. Poniżej przedstawiam niewielką część mojej pracy, która - mam nadzieję - przybliży Wam skalę problemu. Jestem osobą w "wieku średnim", wychowaną na literaturze nieudolnie wysławiającej polskie lotnictwo i lotników w różnych okresach dziejowych. Poczyniłem na temat przesłania z tej literatury pewną obserwację: wygląda ono tak, jakby w 1939 jakby ktoś zgasił światło i nie było widać już nic. W 1945 ktoś zapalił światło i okazało się, że widać wszystko: mamy i lotnictwo, i lotników, i nawet dużo lotnisk! Skąd to się wzięło? Ano stało się tak z sprawą panów w żelaznych beretach. A tak serio, to na początek zainteresowała mnie zbiorowa osoba gospodarza lotnisk używanych pierwotnie przez Lotnictwo Polskie, a później kolejne obiekty na Pomorzu, Śląsku i Mazurach. Moja lista na dzień dzisiejszy obejmuje 460 lotnisk i lądowisk, oraz szereg innych obiektów niezbędnych Luftwaffe do funkcjonowania: posterunków radiolokacyjnych (około pięćdziesięciu), radiolatarni, trwałych stanowisk artylerii i innych. W swoim czasie poznacie je wszystkie.

Chciałbym z jednej strony uniknąć tworzenia rozległego wstępu, z drugiej muszę przytoczyć kilka ważnych terminów umożliwiających zrozumienie zagadnienia i stosowanie profesjonalnej terminologii. Chodzi przede wszystkim o kategorie lotnisk i ich nazewnictwo. Wygląda to tak, jakby sami Niemcy ciągle kombinowali jak utrudnić sobie życie wprowadzając pokrętne opisowe nazwy. Postaram się to uporządkować rodzajem spisu.

Typy lotnisk wojskowych

Typy lotnisk cywilnych

Lotniska cywilne dzielono zasadniczo na trzy grupy:

Z drugiej strony organizacje cywilne określały wszystkie obiekty wojskowe wspólną nazwą E-hafen. W zasadzie zatarł się podział na lotnictwo cywilne i wojskowe, bowiem te pierwsze niemal zawsze należały do jakiejś organizacji paramilitarnej, albo funkcjonującej na rzecz wojska. Ponadto Luftwaffe w regularny sposób korzystała z obiektów cywilnych, zatem ich status z okresu pokojowego nie znajdował uzasadnienia. W dokumentach zapisywano przemiennie status cywilny, jak i jego odpowiednik wojskowy. Wprowadza to nieco zamieszania, jednak pozostaje proste do zrozumienia.

Zwraca uwagę brak określenia "flugplatz", czyli dosłownie "lotnisko". Sformułowanie to nie występowało w fachowym nazewnictwie i pozostało określeniem dowolnego miejsca przeznaczonego do naziemnych operacji lotniczych spotykanym na przykład w kartografii, czy języku opisowym.

Nie muszę chyba dodawać, że wszelkie uwagi i sugestie są mile widziane.