Znany coponiektórym Marcin ("Archeolog") z Wawy doradził mi ostatnio bym się udał do Kobylnik k. Wyszogrodu.
Pojechałem i stwierdziłem, że kilka dni temu przejeżdżając tamtedy powiedziałem do kumpla:
- szkoda, że jesteśmy z "X" umówieni bo chętnie bym tu przed kościołem troszkę pomacał!
Marzenie sie ziściło ale najpierw podjechałem do właściciela by się spytać zwyczajowo czy nie ma nic przeciw.
Rozczarował mnie bardzo mówiąc - prosze bardzo! ale tu co tydzień chodzą!
Ze złymi przeczuciami wszedłem na pole i oczywiście, nic! 2 boratynki, 2 kopiejki i coś tam.
Interesuje mnie jeśli ktoś z was tam był co podniósł bo jest to stary kościółek i "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! moi poprzednicy musieli cośtam znaleźć.
Można na priva.
Czysta ciekawość... zaznaczam.
Za info będę wdzięczny bo robie sobie szkic terenów wokół Wyszogrodu. Oczywiście kto był w Wyszogrodzie i też coś ciekawego podniósł to może mi też przekazać info.
Ineresuje mnie jeszcze jedna rzecz: W kobylnikach był dworek. Czyj był przed wojną. Może ktoś wie....