Witam!
Leberując w pracy i zastanawiając się, gdzie poszukiwać, zapytalem znajomych górali...
Padło na Koczyi Zamek... Wzgórze w Koniakowie Ochodzitej, gdzie zbuntowani górale i zbójnicy słowaccy, rabunkowe złoto i srebro przetapiali na swoje monety , gdzie Komora Cieszyńska byrzyła domy góralskie twierdząc, że ten rejon stanowi naturalną granicę Ziem Śląskich ( trudną do przejścia z południa... ) . ( chodzi o to, że tam są same góry i gęste lasy a wioska zapewni pod przymusem bytowanie obcego wojska... ) ( po konfliktach, zgodzono się zachować rozbudowę - od górali wpływały spore podatki do w.w. Komory...), tam gdzie stały szńce śląskie "Jabłonkowskie", gdzie dokonywały się zbrodnie przeciwko żołierzom polskim w czasie II w.ś.
No i pojechałem... k-wa! pełno śmieci - folii aluminiowej, puszek po piwie, zębów bronowych itd. ( strachy na wróble były głównie z puszek po piwie ), co kilka kroków mogiły obrońców Polski, w kierunku do Milówki pełno leśnych krzyży poległych, na Koczyim pełno kapsli! TRAGRDIA!
Znalazłem 50 gr. komunka i pociski popularne ... Wszędzie piszczy - Mizeria i zatracenie drogie Panie i Panowie! Brak słów, jak zaśmieca się polską ziemię...
Pozdrowienia!
|