Witam.Dwa tygodnie posiadam Argo v 3 DD29.Chodzę na standardzie czy na filtr 4-go rzędu jest lepszy na monety,i czy jest tak samo głęboki jak standardowy?

Jeżeli chodzisz na monetki to polecam jak najszybciej,,zaprzyjaźnić''się z filtrem 4-go rzędu .Jest trochę trudniejszy do opanowania ale jak dla mnie kosa na monetki :1

Właśnie próbowałem na nim chodzić ale jakoś dziwnie reagował i szybko zniechęciłem się,ale tak jak piszesz trzeba się go nauczyć.

Na monetki i inne drobne kolorki,zdecydowanie filtr 4-go rzędu.Fakt że jest to najpłytszy z dostępnych filtrów,ale jak się obsłuchasz będziesz prawie pewien co masz pod cewką i nie będziesz na polu kopał lemieszy z metra :1,bo wysoki filtr tłumi głębokie żelazo.
Filtr 4-go rzędu jest specyficzny,ma inne dźwięki często taką kanonadę,ale z czasem zauważysz że na okrągłe przedmioty pożądania,dźwięk jest inny i nie sposób go pomylić z innymi blaszkami.
Ustawienia zależnie od terenu i upodobań,ja na 4-tym rzędzie najczęściej mam takie;
Filtr 4-go rzędu (wyłącznie na drobnicę)
Szybkość dla 4-go rzędu 6
Wzmocnienie audio 15-20
Korekcja kamieni 0 (jak jest potrzeba -5 -10)
Maskowanie 3-4
Dyskryminacja -30 (zależnie od warunków,czasem nawet -50) mam wrażenie,że przy niskiej dyskryminacji sprzęt jest stabilniejszy,mniej dźwięków od nie do końca zdyskryminowanych przedmiotów)
Czułość i tu najwięcej zależy od terenu.Zdarza się 46-47 a innym razem na zaśmieconym terenie trzeba zjechać nawet do 35.
Nie zawsze głębokość penetracji gleby jest najistotniejsza,ważniejsza jest stabilność sprzętu i czułość ustawiamy zależnie od terenu,tak aby pracować komfortowo,bez niepotrzebnych wzbudzeń,popiskiwań.
Bardzo ważne jest dobre dostrojenia detektora na czystym gruncie,z dala od innych detektorów,zakłóceń elektrycznych.
Dobrze dostrojony wykrywacz,będzie maksymalnie głęboki i stabilny.

Witam.Czy Argo na filtrze 4-go rzędu sygnalizuje znaleziony obiekt takim jakby :szarpanym: dzwiękiem.

Rozumiem że robiłeś testy ,i nie jesteś pewien czy wszystko działa jak należy.Dźwięk zasadniczo różni się(jeżeli chodzi o inne filtry) może i jet szarpany, ja to raczej nazywam ,,wielodźwiękiem''

To znaczy tak ma reagować.Dzięki Cezar 3.Jutro skocze na łąkę tam gdzie chodziłem z Proximą potrenuje trochę może coś wygrzebię.

Na dobry kolorek,będzie wielodźwięk ale czysty,równo zakończony.Na okrągłe krążki dźwięk jest często pojedynczy,czyściutki.
Na kolor z wtrąceniem żelaza,blaszki cynkowe itp dźwięk niby na kolor,ale zakończony takim trzaskiem,w każdym razie brzmi zupełnie inaczej jak czysty kolorek.
Przy niskiej szybkości 4-go rzędu 2-6 dźwięk trochę mniej się rozdziela.

Że igły nie przepuści "czwórka" to wiem. Ale jaką macie praktykę z jego głębokością?
Z moich doświadczeń wynika, że drobnicę to tak do ok. 20 cm wyciąga skutecznie (mniejsza cewka DD). Głębiej to tylko grubsze fanty i duże monety...

Niedawno na dobrze schodzonej łące wyjąłem kilka drobiazgów ze sporej głębokości.Najgłębszy był 1silber grosz na pewno ponad dwadzieścia centymetrów,sygnał dość cichy,ale stabilny i powtarzalny.Pewnie sygnał byłby mocniejszy gdyby było większe wzmocnienie audio,ja się przyzwyczaiłem do 15,fajnie wtedy słychać głębokość zalegania fanta.
Moim zdaniem do tych 20cm wyczyści pole z każdego kolorku.Srebrną kopertę zegarka,kopałem z ok 40cm.
Oczywiście piszę o 4-tym rzędzie.

Ja od jakiegoś czasu chodzę na 4-rzedzie i wydaje mi się dość płytki może to wina ustawień ale jak już dopadnie monetkę to jej nie puści a troszkę już tego wykopałem na 4-rzędzie może nie rarytasy ale to właściwości miejscówek

Tak własciwie monety przypadkowo zgubione nie leżą głęboko, myślę że średnio to 25 cm.Chyba że się mylę , kopie od maja tego roku więc nie mam jeszcze wielkiego doświadczenia ale np.rzymka Hadriana w lesie wykopałem z 10 cm.Kolega pisał że 1 silbera wykopał z 20 cm. więc większą monete złapie głębiej.

Podepnę się pod wątek. Chodzę z Argo v.3 DD 29.
Poradźcie mi, bo ciężko mi łapać małe monetki np. Boratynki. Kolega z Deusem wyciąga podczas wypadu ok.5-6, a ja 1-2. Chodzę na Dynamiku Relikcie, korekcja kamieni 0, maskowanie 3-4, dyskryminacja -20, szybkość 16, czułość średnio 40-42. Chodzę dość wolno, każdy sygnał namierzam statykiem i dokładnie sprawdzam, zanim zadecyduję czy kopać. Próbowałem kiedyś 4rzędu, ale dużo żelastwa mi pokazywało i zrezygnowałem. Mam wrażenie, że wykrywacz nie nadąża analizować sygnału i wydać jakikolwiek dźwięk. Co radzicie, żeby kopać mniejsze rzeczy ?

Zastosuj filtr 4-tego rzędu-kosa na monetki.

szybkość dla 4 -tego daj " 6 " i to tyle