Witam, od niedawna zacząłem zwiedzać zachodnią stronę Wrocławia. Chciałbym podzielić się z Wami jak aktualnie wygląda parę miejsc. Kilka razy w tygodniu można mnie spotkać w tym rejonie, jak ktoś by chciał dołączyć to zapraszam do kontaktu na priv. Jeżeli chcielibyście się podzielić swoim doświadczeniem z tych miejscówek zapraszam do duskusji.
Kolonia na Wiśniowej Górze (Na południe od Wilkszyna) To pierwsza miejscówka od jakiej zacząłem swoją przygodą, gdzie przy pierwszym dołku wyszedł piękne 5 Pfeningów. Na jednej z zarośniętych dróg. Wartość niska jednak emocje bezcenne ;) Miejscówka znana w regionie, dużo informacji na różnych blogach. Aktualnie kupa gruzu i złomu plus śmieci. Czasami się tam trafiają łuski lub całe pociski jednak w stanie agonalnym. Jeżeli ktoś się zaweźmie na to miejsce warto mieć ze sobą sprzęt do odgruzowywania coś jak kilof ;)
Park Geringa Willa Hilde Burgmann Tutaj podobnie jak wcześniej, Rosjanie nie mieli litości i pozostawili po sobie kupę gruzu. Aktualnie można tam dostać pociski, łuski, kupę złomu i pfeninga pruskiego. Teren jest jednak spory, warto wcześniej załadować mapę na Oziego. Czasami można usłyszeć w krzakach kanarka.
Umocnienia obronne w Piskorzowicach. Wszystkie bunkry są rozmiecione przez Rosjan w pył. Oczywiście teren wokół pierwszych 3 bukrów od wsi Piskorzowice jest dosłownie Przeoranych przez wykrywki. Świadczą o tym dołki co parędziesiąt cm. Z jednego z bunkrów ekipa sobie zrobiła bazę i przeorałą dokładnie cały teren dookoła oczywiście nie zasypując. Aktualnie można tam znaleźć odłamki, łuski, pociski od kałacha skorodowane i od jakiegoś modelu pistoletu w dużo lepszym stanie. Dzisiaj wyciągnąłem kapsel od Rosyjskiego trunku i fragment sztućca. Widać wszystkie pamiątkowe odznaczenia zostały już dawno wyciągnięte.
Co do wsi Piskorzowice po zabudowaniach i głównej ulicy nie został ślad. Zaorane przez właściciela pół z kukurydzą. Cały gruz został zepchnięty w jedną miejsce tworząc górkę w jednym miejscu uchowały się jeszcze fragmenty ściany piwnicy. Generalnie jeżeli chodzi o pozostałości po wsi gdzieniegdzie gruz i dołki po kolegach niezasypane..
Co do okolicznych GUTów, Zamek w Urazie zagrodzony i strzeżony przez ciecia z pieskami. Pałac w Prężycach w prywatnych rękach, aktualnie wystawiony na sprzedaż, teren ogrodzony, monitorowany.
Byliście, piszcie
|