Przez ostatnie kilka wypadów fant nie dopisał za to jak zwykle pięknych widoków cała masa.

Dzięki Bandis :1 W tym roku jakoś tak częściej wpadają niż zwykle.

Seba no i kolejna fajna zapinka :)

:) No tak,Seba lata swoje i zapinki i odznaki ,,czesze".Jakoś nie możemy ostatnio się z czasem na wspólne kopanie zgrać.Dziś miała być samotna wyprawa(,,Weteran jak nigdy....zaspał :lol: ).Już w zasadzie jechałem,ale ściągnął mnie z drogi.Może to nawet i lepiej :hmmm .Dzisiejszy wypad nazwę ,,na szagę" :) .Po prostu puściliśmy się przed siebie przez lasy i pola.Napotkaliśmy nawet poszukiwacza,który to niedawno przeprowadził się z ,,cuchnącego" miasta,na pełną uroku wieś :luv .Pogawędziliśmy co nieco,nie dał się jednak namówić na fotkę :( .Pogoda była świetna,choć ranek tego nie zapowiadał,więc polataliśmy troszeczkę.Jak zwykle każdy coś tam sobie wydłubał (cudów już u nas malućko :lol: ) i zmęczeni wróciliśmy pomieszkać.Zaliczyliśmy kolejny ,,złomiarski dzionek" ;) .Pozdrawiam.

Trochę kolega dzisiaj nazbierał. :1

Dla odświeżenia wątku chciałbym podziękować koledze ALNAR i SEBASTIANOWI za bezinteresowne wysłanie obrączek po gołębiach pocztowych, panowie przyczyniliście się do wzbogacenia mojej kolekcji, która w niedługim czasie ukaże się na forum.

Zbiera się kolejna partia obrączek :1
Kilka zdjęć dla rozruszania wątku.

Seba jak tak dalej pójdzie to TAG DER ARBEIT będziesz miał na kilogramy :)

Dawno już nic tu nie napisałem,ale i zajęć miałem moc.18-tka młodszego syna i brak pogody sprawiły,iż miałem jeden weekend bez wyjścia :( .Jednak w ubiegły weekend pogoda dopisała więc trochę pobiegaliśmy.Odwiedził nas nawet na ,,krótki spacer" Przemek (rzadko mamy okazję wspólnie pokopać),skusiły go ,,piaseczki" :) .Teren jak zawsze trochę tu,trochę tam,choć w niedzielę było głównie polne ,,latanko".Fanty no cóż jedna 20-tka gry nie robi,ale w obecnym czasie o fanty łatwo już nie jest,więc cieszy co wpadnie.Pozdrawiam.

Pierwsze foto śliczne. W niedzielę idę do lasu, ale wasze są piękniejsze.

zima się skonczyła czyżbyś zbierał chrust na następną?

Trochę ciekawych drobiazgów Ci wpadło :1 U mnie tylko garstka fenoli, ale spacer po przyleśnych piaskach pozwolił ukoić nerwy i odpocząć od paskudnych czarnoziemów :)

Gratuluję fantów:)
Za tydzień wybieram się w swoje rodzinne strony czyli na Wrocław;) i będę przez weekend- gdzieś się będziecie wybierać bo biorę patyk ze sobą ;)
Ostatnim czasem jak byłem t wyskoczyłem w okolice Wilczyna tak na spontanie

Jest mi przykro,ale gościć Cię nie będzie nam dane.W planach mamy wyjazd kilkudniowy do ,,Weterana",który już pojechał na swoje rekreacyjne tereny i szykuje nam miejscówki :D .Wilczyńskie tereny omijam raczej,z racji tego,iż już w latach 90-tych były mocno nawiedzane przez ekipę ŚP. Wojciecha S.Dlatego niewiele już tam pozostało.Cysterskie tereny są ogromne i jest jeszcze gdzie polatać,choć już niewiele zostało do wygrzebania,z racji coraz większej popularności tego hobby w ostatnich latach.Jeśli jednak będziesz w potrzebie zrelaksowania się w terenie,zapraszam na pw.Być może uda mi się cokolwiek pomóc i doradzić.Pozdrawiam.P.S.Z powodu wielu obowiązków związanych z chrzcinami wnuczka,w ten weekend nie dotknąłem nawet ,,patyczka" :( ,więc bez relacji z terenu.

Wyjazd do ,,Weterana" nie wypalił,po pierwsze dlatego,iż pochorowała się mocno jego żona,a i ja też musiałem przejść serię badań.No cóż młodość dawno już za nami,więc ,,chorobska" się czepiają :( Dobrze nie jest,ale na wyjście w teren siły jeszcze znajdę ;) ,a do ,,Weterana" wyskoczymy po Świętach.W ten weekend wyskok na spontanie,więc foto-relacji nie będzie,za to przyznam się,że większość fantów z takiej ,,g.........." miejscówki :lol: .Cieszy 1/4 florina,rzadko u nas spotykana i moja ostatnia 20-tka znalazła ,,siostrę" :luv .Mam nadzieję,że po Świętach uda się wyskoczyć na fajne ,,piachy" i będzie można coś fajnego znów pokazać.Pozdrawiam.