Witam potrzebuje pomocy kogoś posiadającego wykrywacz metali z okolic Bełchatowa, Piotrkowa , Łodzi.
Jakieś 10 tygodni temu utopiłem na rybach obrączkę w stawie hodowlanym koło Bełchatowa. Szczęście w nieszczęściu że potrafię określić jej lokalizację na obszarze ok 40 m2 głębokość stawu ok 60 cm . Jakieś 10 dni temu właściciel spuścił wodę ze stawu i umożliwi mi wejście.
Bardzo proszę o pomoc kogoś z wykrywaczem. Ze swojej strony proponuje transport na miejsce oraz zapłatę za pomoc + ekstra za znalezienie obrączki.

Poszukiwania chce przeprowadzić 03.12.2016 w sobotę.

Mam kilka pytań:

Jak będzie wyglądać staw po osuszeniu?
Jak duże szansę istnieję na znalezienie zguby ?
Czy obrączka mogła się przemieścić lub wchłoną ją muł ?
Ja zorganizować całą akcję jak się ubrać co zabrać ze sobą ?

PS jadę ponad 450 km więc jestem zdesperowany by ją odszukać.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Zainteresowanych wyjazdem proszę o pozostawienie wiadomości na priv razem z nr kontaktowym.

masz priva

Myślę, że masz duże szanse na to, że znajdziesz swoją zgubę :h Mi w takich przypadkach zawsze się udawało.

Chyba że jakiś karpik połknął obrączkę, to ktoś na święta się trochę zdziwi :) A tak też może być.

Na pewno będzie w mule.

Udało się chociaż sam w to nie wierzyłem :)
mega zamulone miejsca

:za

Dziękuje bardzo dla monty za pomoc w odnalezieniu zguby 430 km jazdy samochodem w jedną stronę nie poszło na marne :) Lekko nie było, spodziewaliśmy się lepszych warunków niż brodzenie po kolana w błocie. Były również chwilę zwątpienia ale najważniejsze że się udało :)

Monty :1

Monty :1

Nie ma co przeżywać - jeśli gubiący określi dokładnie rejon wielkości 20 x 20 m, to ciężko obrączki by nie znaleźć. Tu sprawę mógł jedynie utrudniać muł. Ze względów estetycznych.

Monty :1

Monty :1 . Napisz, jak długo trwały same poszukiwania?

Brawo :)

Gratulacje.
Coś mi się wydaje, że od przyszłego sezonu przeniosę się z wykopkami na jeziora - spodniobuty wędkarskie są, sito jest, deus z antenką jest - więc chyba brodzenie w wodzie będzie najbezpieczniejsze - tam chyba nie ścigają ludzi z wykrywkami :D ? Zawsze można się wytłumaczyć że się szuka zgubionej obrączki żony :)
PS
BRAT_MIH - może za wcześnie pozbyłeś się deusa? Łowiąc rybki czasami byś sobie pobrodził koło wędzisk - często się zdarza że ryby nie biorą - to może kilka złotych ringów byś wyłowił :)