No dobra, minęło pół roku od zakupu T2 Classic (oprogramowanie v9). Można uznać że sprzęt znam już dobrze więc odpowiem w końcu na prośbę Ezelaba i podsumuję swoje spostrzeżenia :)
Ergonomia - fajnie wyważony, dosyć lekki i wygodny w transporcie. Materiały dużo lepsze niż w Makro. Tutaj wszystko jest 2x twardsze i grubsze oraz ogólnie jakoś sensowniej rozplanowane. Podłokietnik, który na początku wydawał mi się dziwny przez to, że nie ma paska, w terenie okazał się bardzo wygodny. Dobrze wyregulowany trzyma przedramię dostatecznie mocno, a jednocześnie pozwala na błyskawiczne odkładanie wykrywacza kiedy trzeba się po coś schylić.
Interfejs - po przesiadce z Racera wydaje się trochę zacofany technologicznie, ale z drugiej strony to też jego zaleta bo zamiast bawić się kolorowym menu, ustawia się to co niezbędne i gotowe. Brakuje trochę podświetlenia i zapisywania ustawień. Nie są to ważne funkcje, ale jednak powinno to być już w standardzie za te pieniądze.
Głębokość - jak w innych wykrywaczach z tej półki cenowej. Nie podaję, że jest głębszy od tego czy tamtego bo nie robiłem testów porównawczych w glebie. W każdym razie nie odczułem żeby był płytszy niż poprzednie wykrywacze czy specjalnie głębszy.
Szybkość - porównywalna z Golden Maskami i Racerami w trybie 3 tonów. Bardzo dobra.
Stabilność - bardzo wysoka, jak dla mnie dużo lepsza niż w MR2. W czystym terenie można spokojnie śmigać na maksymalnej czułości. Wykrywacz nie wzbudza się, nie daje fałszywych wskazań, nie wariuje. Względem GM4 widzę taką przewagę, że nie reaguje na kamienie magnetycznie więc nie tracę czasu na sprawdzanie każdego kolorowego sygnału. Za każdym razem kiedy sygnalizuje metal, to jest metal a nie kamień.
Stabilność pod wpływem zakłóceń - podczas przechodzenia pod liniami elektrycznymi zdarza mu się trochę klekotać bez sensu. Szczerze mówiąc nawet nie próbowałem zmieniać wtedy częstotliwości pracy bo to występuje jedynie bezpośrednio pod linią więc nigdy mi się nie chciało grzebać w ustawieniach. Telefon noszę w tylnej kieszeni spodni i wyłączam internet. Kiedy miałem w przedniej kieszeni i ściągał jakieś dane / łapał zasięg, to zdarzało się, że pojawiały się fałszywe sygnały.
Czułość - nie ma żadnego problemu ze stabilną sygnalizacją bardzo małych przedmiotów kolorowych. Czasami nawet przykręcam mu czułość, żeby nie reagował zbyt ostro na miedziane odłamki wielkości 5 mm.
|