Tu link do dyskusji u konkurencji
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=628712#1769228i mały wyjątek z tej dyskusji napisany przez Mranda:
"Wiele lat temu dałem się ogłupić pewnej grupce ludzi na tyle, że zacząłem zajmować się tą tematyką na "poważnie". Na początek podstawy naukowe czyli przestudiowanie dostępnej literatury w języku polskim i angielskim w tym opracowania Andrsona, tego od różdżek po 2000$ (mam na zbyciu kilka "poważnych dzieł"). Następnie bogata wymiana korespondencji z Dellem Winndersem, Vernonem Rose i temu podobnymi absztyfikantami. Ponadto staranne śledzenie tematycznych for dyskusyjnych, gdzie wyraźnie zaznaczyłem swoją obecność. Następnie staranna analiza i testowanie kilku "profesjonalnych" (w tym jeden właśnie z Kellyco) przywiezionych z USA LRL-ów z wykorzystaniem wszystkich dostępnych i liczących się w środowisku osób o zdolnościach radiestezyjnych. W końcu stwierdziłem, że urządzenia są zbyt banalne i przy konsultacji radiestetów zrobiłem sprzęt, który praktycznie wyczerpuje możliwości całego systemu LRL. Był to mikroprocesorowy nadajnik z możliwością ustawiania dowolnego kształtu sygnału o dowolnej częstotliwości i regulowanej mocy. Wyposażony w system programowalnych timerów do odliczania czasu i wysyłania dowolnych kombinacji pobudzeń. Sygnał był wypromieniowywany w postaci fali elektromagnetycznej (w ziemię i przestrzeń), pola elektostatycznego oraz fali akustycznej na raz. Odbiornik wyposażyłem w możliwość polaryzowania różdżek oraz selektywny wzmacniacz strojony. Z jego wyjścia był pobierany sygnał do elektromagnetycznej stymulacji tzw. splotu słonecznego. Dodatkowo była mierzona oporność skóry na dłoniach i wykorzystywana w układzie bio-feedback'u akustycznego i świetlnego.
CZY MOŻNA ZROBIĆ COŚ JESZCZE GŁUPSZEGO?
Efekt był zgodny z przewidywaniami. Eskalacja mojej głupoty nie doprowadziła do niczego innego niż frustracji z powodu straconego czasu. Dowód mojego debilizmu mam jeszcze do dziś w szafie. Jeśli ktoś jest zainteresowany mogę odstąpić go po kosztach elementów (niestety wychodzi
dosyć drogo).
Kruku, jeśli chcesz się sam przekonać, posłuchaj swojego starszego kolegi, i wykop 5 bardzo wyraźnie widocznych kopczyków ziemi po okręgu np. 20-30m. Do jednego włóż depozyt złoty. Weż najzdolniejszego radiestetę w swoim regionie, uruchom sprzęt i niech zrobi kólko w celu wyznaczenia tzw. ścieżki, a następnie wskaże cel. Zobaczysz wówczas jak działa statystyka. Za piątym razem trafi na pewno :))))))))))))))))))) Pozdrawiam
Mrand
PS
Jest jednak korzyść z pojej pracy. Powstał dosyć dobry system łączności porzez ziemię. Jest skuteczny i nie da się podsłuchiwać."