Ja nie się nie upieram przy mojej teorii. Co do bazy to jednak mamy bazę posiadaczy prawa jazdy, bazę koncesji na sprzedaż alkoholu, bazę lekarzy, posiadaczy uprawnień budowlanych wykonawczych i projektowych, bazę posiadaczy broni palnej. Jeżeli uważacie że policja buduje bazę bezprawnie to tylko świadczy na niekorzyść o tych o których rozmawiamy. W świetle RODO policja i WKZ powinna podać w jakim celu przetwarza te dane i jaki czas będzie je przechowywać. RODO to kolejny przykład przepychania czegoś na szybko, nikt nie wie jak to ma działać i nawet nie ma kogo zapytać (nie ma też kto kontrolować :) )

Oczywiście,że są różne bazy danych ale myślę jednak ,że powstały one w oparciu o jakieś realne przesłanki ,przedstawione następnie ustawodawcy i zatwierdzone ustawą czy odpowiednim rozporządzeniem . W naszym przypadku nie wiemy na jakiej podstawie niektóre WKZ - ty załatwiają sprawy w ten sposób. Dlatego dobrze byłoby sformułować w tej sprawie konkretne zapytanie.

Jak najbardziej. Jestem przekonany że Jacek to zrobi :)

Wiesz jak działał na początku CEPiK2 i kto miał do niego dostęp?

Nie wiem co masz na myśli, ale wiem że najłatwiej ukraść dane z wszelakich baz na etapie tworzenia i testowania ich :666

Ciekawe jakie adnotacje figurują przy danych osobowych klientów WKZ.

Zorganizowana grupa przestępcza? :D

Jeżeli umieściłem w złym dziale to proszę o przeniesienie,rozmowa Jacka z Michałem o PZE.
https://www.youtube.com/watch?v=VrYux7ajWIs
https://www.youtube.com/watch?v=znOdvhJFvI0

https://www.youtube.com/watch?v=VrYux7ajWIshttps://www.youtube.com/watch?v=znOdvhJFvI0
Warto wzmocnić przekaz wywiadu, poprzez wyłuskanie esencji i skomasowanie treści do max 20 min.

Legalizacja, to następne po „abolicji” określenie, które źle się kojarzy, więc nie legalizacja, nie ujawnienie, a okazanie kolekcji.
Przy czym nie widzę tu najmniejszych szans powodzenia, nie dość, że jest to fizycznie nie do zrealizowania, to przywołuje za dużo negatywnych argumentów co z pewnością zaszkodzi posiadaczom kolekcji.

Moja wizja. Powinno uszanować się prawa własności i według tego stosować przepisy prawa. Posiadacz kolekcji jeżeli będzie chciał zaprezentować (a nie ujawnić !) eksponaty ze swojej kolekcji może zrobić to np. w internecie, może zorganizować wystawę, może też powiadomić konserwatora, muzeum, naukowców o posiadaniu interesujących zabytków. Chętni na wypożyczenie eksponatów do badań mogą wystąpić z prośbą do kolekcjonera. Ścigane są poszukiwania zabytków na terenach prawnie chronionych, oraz nielegalny wywóź zabytków za granicę.

Wybacz, frank, ale według obecnego prawa znalezione rzeczy zabytkowe są własnością państwa. Więc jeżeli mówisz o poszanowaniu prawa własności, to teoretycznie wszystkie zabytkowe przedmioty z kolekcji powinny być natychmiast oddane państwu. Można oczywiście proponować zmianę prawa własności takich zabytków i to z działaniem wstecznym, ale żaden rząd tego nie zatwierdzi. Oczywiście wszyscy byśmy tego chcieli, ale co z tego?

Stąd propozycja legalizacji jest dużo rozsądniejsza, jak dla mnie. To przynajmniej ma jakieś szanse realizacji.

Rozumiem przez to że ja np. będę musiał się tłumaczyć z kolekcji monet odziedziczonych po moim ojcu , dziadku . Inny będzie musiał się tłumaczyć z kolekcji hełmów , czy też bagnetów itd . gdzie tu poszanowanie prywatnej własności .
Miałem już przyjemność słuchać apelu pewnej pani Marszałek , która zaapelowała o oddawanie wszystkich zabytkowych rzeczy znalezionych w domach , na strychu , czy też w piwnicy , miała rację ...??

Dokładnie Monio :1
I jeszcze jeden materiał do posłuchania. Fajny zresztą...
https://www.facebook.com/michal.majchro ... 234388969/

Problem nie leży w tym skąd pochodzą zabytki będące w prywatnych kolekcjach, a w tym jak interpretowane jest prawo przez urzędników i organy ścigania. Mówiąc o legalizacji użyłem tego sformułowania w odniesieniu do prawa a nie swojej opinii na ten temat. Pomijam tu idiotyczne rozumienie czym jest zabytek w tym zabytek archeologiczny.

Aśka fajny materiał :1

Monio, ty chcesz się kłócić, czy wyrazić swoje oburzenie? Bo ja mówię o faktach, czyli o tym, jakie są realne możliwości zatrzymania przez kolekcjonerów ich kolekcji.

Natomiast co do materiału, linkowanego przez Aśkę - fajny. Chyba kolega Majchrowski mówi o tym samym, co ja - czyli żeby wspierać to, co robi PZE, a nie tylko gadać zza klawiatury "a moim zdaniem to powinno się..." PZE próbuje wywalczyć legalizację - zauważyłaś to, Aśka? Moim zdaniem to realne i powinno się ich poprzeć - chyba, że ktoś chce walczyć o lepsze rozwiązanie. Może obejrzyj ten materiał jeszcze raz?