Panowie nie ma co się szarpać :ups: ,ustalenia Jacka są takie a nie inne co nie znaczy że w przyszłości być może nie będzie możliwości on-line,na pewno będą dochodzić pojedynczy chętni więc rozwiązanie grupowe tylko i wyłącznie z dojazdem na miejsce szkolenia byłoby trochę kłopotliwe,no chyba że podobne szkolenia raz w roku dla nowowstępujących co niestety byłoby rozwiązaniem trochę nie trafionym.Jak będzie czas .......,dajmy pze przemyśleć wszelkie opcje ale to nie potrwa jeden czy dwa dni, ;)

Jakoś nie jestem przekonany, żeby szkolenia przez internet przyciągnęły dodatkowo jakąś znaczącą liczbę osób. Z drugiej strony, jeżeli są poszukiwacze, którzy naprawdę chcieliby się zapisać do PZE, ale przeszkadza im dojazd na szkolenie (jak Ramzes), to nie powinno się ich lekceważyć.
Moim zdaniem skoro ruszyła już organizacja szkoleń stacjonarnych, to i tak najpierw trzeba to skończyć; organizacja szkoleń przez internet to mnóstwo pracy i po prostu musi poczekać. Jak się skończą stacjonarne (a nawet w międzyczasie), można by zrobić ankietę na forum typu: czy zapisał byś się do PZE gdyby zrobiono szkolenia online. A jak będzie rozsądna liczba chętnych, to wtedy zainwestować czas w taką platformę online.

W kwestii szkoleń.
Jest wiele stowarzyszeń i organizacji działających wspólnie i w porozumieniu z PZE w wielu miastach.
Może je w jakiejś formie zaprząc do ewentualnych szkoleń ?

Dobrze by było, by akcje szkoleniowe odbywały sięteż przy każdej możliwej okazji :
Zloty ,spotkania, itp.
Zamknęło by to betonowe pyski a nam dało dodatkowy argument do walki o „lepsze jutro „ :lol:

Panie Jacku ,
Portal PS - Jest Pana własnością i ok.
PZE - również - i też to jest ok.
Odnoszę jednak wrażenie że zapomniał Pan o dużej grupie pasjonatów ( najczęściej starszych ) których spostrzeżenia i uwagi są ignorowane bądź wyśmiewane.
Trochę arogancją zalatuje ...
PS. Napisał Pan że 3.5 miesiąca Pana nie było i ''niektórzy nie doczekali'' ...
Przecież to Pan dawał kartony i bany - piszemy historię Forum na nowo ?

A teraz może Pan napisać ''mam dość '' i mnie zbanować.

Pozdrawiam - olek.

PS. 2 - Drucik ... Ty jednak mądry człowiek jesteś :1 Pozdrawiam .

Olek - naprawdę nie wiem, co konkretnie masz na myśli, ale wolę się z tobą zgadzać, niż spierać :D .

JaKuba ilość członków związku to około 1000 osób gdzie połowa to członkowie niezrzeszeni. Jak na 3 miesiące od momentu uruchomienia zapisów gdzie dwa to wakacje to chyba całkiem nieźle. Tylko wczoraj zapisało się 17 osób. Kilka organizacji czeka na uchwałę zarządu o przyjęciu w poczet PZE. Za kilka dni dobijemy do 30 organizacji z terenu całego kraju. Tylu osobom się chce. Reszta ma to gdzieś lub czeka aż za nich odwalimmy robotę. Czy jesteśmy reprezentatywni ? Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt że partia która rządzi samodzielnie w Polsce ma 50 tyś członków to chyba jesteśmy proporcjonalnie lepsi ;)

Kim będą ci szkoleniowcy/ prelegenci/egzaminatorzy? Tak pytam, bo by prowadzić jakieś oficjalne szkolenia, to wypada chyba prócz wiedzy mieć jakieś uprawnienia...Owszem tu na forum także się uczymy wzajemnie od siebie, ale w PZE szkolenie na zasadzie "uczył Marcin Marcina" by było niepoważne. Pozdrawiam.

jakieś uprawnienia ?
Co ty bredzisz ?
Od kiedy to wewnętrzne szkolenia w organizacji pozarządowej wymagają jakiś uprawnień i niby kto miałby je nadawać ?
Ale uspokoję cię tak będą ludzie z odpowiednim wykształceniem.
Tak na marginesie to wstąpiłeś lub wstąpisz do PZE ?
Poza tym post jest o prawie a nie szkoleniach PZE

Dzięki za odpowiedź w kwestii liczby członków PZE. Trochę to jeszcze mało. Na pewno takie działania jak zadawanie konkretnych ,celnych pytań do MKiDN wzbudza zaufanie poszukiwaczy i może się przekładać na ilość nowych członków. Natomiast w kwestii szkoleń chciałbym zapytać czy szkolenie z poszukiwań w lesie zostało opracowane wspólnie z LP ?

Na podstawie ich sugestii i doświadczenia Straży Leśnej.

Czyli zrezygnowaliście z zapowiadanego opracowania programu razem z LP a bazujecie jedynie nieoficjalnie na doświadczeniu Straży Leśnej ? Zapewne bez wiedzy Głównego Inspektora Straży Leśnej.
W związku z tym zapytam jeszcze jak to się ma do wcześniejszych zapowiedzi?

Oby ci szkoleniowcy nie byli takimi ,,fachowcami,, jak ci co z aluminiowej łyżki chcieli zrobić zabytek. :)

A ja się bardziej boję, żeby brak współpracy z LP nie skutkował ogólną niechęcią nadleśniczych do wszystkich poszukiwaczy. Nie bardzo też rozumiem skąd nagle w tym założeniu leśna policja ? Przecież nie było mowy o żadnych mundurowych jednostkach.I jak rozumieć słowa" korzystamy z doświadczenia Straży Leśnej"? O jakich i czyich doświadczeniach mówimy ?
Podsumowując ,dlaczego PZE do tej pory wielokrotnie kłamał pisząc o współpracy z LP? :x

"Na podstawie ich sugestii"-ich,czyli LP,przynajmniej ja tak to zrozumiałem...czyli zostało wspólnie opracowane.

Nie długi ,nic nie zostało opracowane z LP.