Legitymacje PZE będą wręczane po organizowanych w stowarzyszeniach szkoleniach, czy PZE ręczy za osoby w stowarzyszeniach w kwestii bezpieczeństwa danych osobowych ?

Moim zdaniem na szkoleniach można by posłużyć się otrzymanym z PZE numerem swojej legitymacji, a po szkoleniu otrzymać ją pocztą bezpośrednio z kwatery głównej PZE.

A jakie to wrażliwe dane osobowe znajdują się na legitymacjach ?

Wystarczy, że imię nazwisko i adres zamieszkania.

Panie Jacku, nie negując celowości szkoleń, pozwolę sobie zadać pytanie, które już prawdopodobnie nieraz padło na tym forum, ale chyba nie było na nie odpowiedzi: czy te szkolenia muszą mieć koniecznie formę stacjonarną? Czy nie dałoby się ich przeprowadzić online, kończąc je chociażby jakimś egzaminem, aby mieć pewność, że kursant zapoznał się z przedstawionym materiałem?

Frank proponuję zanim się coś skomentuje aby sprawdzić jakie dane znajdują się na legitymacjach.
Nie ma tam adresu zamieszkania.
Siejesz niepotrzebny ferment przez swoje lenistwo.

Zastanawiamy się nad taka formą szkoleń.
Jednak wydaje mi się, że kontakt face to face jest bardziej odpowiedni.
Poza tym obawialiśmy się, że nasi krytykanci i oponenci zarzuca nam "trzepanie" kasy i zbywanie ludzi odsyłaczami do filmików czy materiałów szkoleniowych.
Na szkoleniach uczestnicy będą mogli tez zadawać pytania w sprawach dla siebie niezrozumiałych gdzie forma internetowa nie do końca się sprawdza.

Bez wątpienia kontakt bezpośredni jest najlepszy, jednak forma online ma też sporo zalet:
- odległość do miejsca szkolenia dla wielu jest problemem (internet jest wszędzie),
- możliwość powracania do jakiegoś zagadnienia,
- możliwość uaktualniania jakichś informacji
- a co do zagadnień niezrozumiałych - na pytania też można odpowiedzieć pisemnie - fakt trwa to dłużej, i nieraz pojawiają się kolejne pytania.
Z kolei zarzut o zbywanie ludzi odsyłaczami można rozwiązać poprzez umożliwienie odbycia szkolenia stacjonarnie lub online - do wyboru.

Sorry, nigdzie nie znalazłem wzoru legitymacji, czy informacji o danych jakie będą w niej zawarte, a gdy mam wątpliwości i pytam, nazywasz to sianiem fermentu skutkiem mojego lenistwa, zamiast po prostu, dla jasności i dla nas wszystkich opisać, lub zamieścić przykładowy skan wzoru legitymacji.

Jacku, domyślam się że to co za chwilę napiszę może być dla Ciebie pewną abstrakcją, ale prawdą jest, że wiele osób nie zapisuje się do PZE w obawie przed potencjalnymi konsekwencjami jakie mogą się z tym wiązać. Nie chodzi o brak zaufania do Związku, raczej o beznadziejność aktualnej sytuacji poszukiwaczy i kompletnie nieprzewidywalne zachowania naszych oponentów.

Zapisanie się do PZE jest w pewnym sensie równoznaczne z podpisaniem oświadczenia typu "tak, mam detektor i szukam skarbów, najprawdopodobniej mam w domu wiele znalezisk, mieszkam tu i tu, wyglądam tak i tak". Ryzyko tego, że 17 października w miejscu szkolenia detektorystów zostanie zorganizowania kolejna akcja typu "zatrzymaj i wylegitymuj" nie jest może duże, ale chyba nie ma tu nikogo kto powie, że jest zerowe.

Nie mam dobrego pomysłu na rozwianie tego typu wątpliwości, ale być może szkolenia online i jakaś forma zabezpieczenia bazy danych na wypadek prośby służb o jej udostępnienie, to rozwiązania które zwiększą frekwencję.

Powyższe wiąże się bardzo mocno z finansowaniem PZE. Jest wiele osób które popierają Waszą działalność i chciałyby zasilić fundusz swoimi składkami, jednak wolałyby to robić anonimowo.

Jacku nie jestem oponentem szkoleń tylko formy proponowanych szkoleń, szkolenia z całą pewnością tak tylko sposób w jaki tą wiedzę przekazywać, nie będę powtarzał bo myślę podobnie jak napisał maug80.
Skoro ty uważasz że stacjonarnie dla niektórych będzie lepszy, to może zaproponuj wybór, kto chce jedzie a kto woli przez internetowe to ma wybór.
Umieszczony na stronie internetowej materiał może nawet poszerzyć zakres wiedzy w stosunku do szkolenia stacjonarnego, oraz pomoże kursantom utrwalić wiedze zdobytą na szkoleniu.
Myślę że danie wyboru przysporzy chętnych do zapisania się do PZE.

Dobrze że w końcu zaczęliśmy wymieniać argumenty, a nie kłócić

A może zamiast tych szkoleń zróbcie jakiś film instruktażowy, fachowo w terenie pokazać krok po kroku jak należy kopać. Wtedy każdy sobie zobaczy i będzie mądrzejszy o waszą wiedzę :)

Też uważam,że w kwestii szkoleń lepszą formą jest internet. Jeśli powstanie dobry konkretny kurs to dlaczego bać się oponentów? Tymczasem jak widać są też przeciwnicy szkoleń stacjonarnych dlatego PZE powinien się zastanowić czy woli mieć oponentów wśród archeologów czy wśród poszukiwaczy ?

Ja tam wolę posłuchać i porozmawiać z człowiekiem.Wolę jak ktoś mi coś wytłumaczy,niż czytać i domyślać się co poeta miał na myśli,ale jestem też za tym,żeby szkolenia były jakoś opracowane i można by było się z nimi zapoznać choćby na stronie PZE.Można by do nich wracać dla przypomnienia oraz je na bieżąco aktualizować.

Ja nie mam nic przeciwko stacjonarnym szkoleniom. Poświęcić tych parę godzin - nie ma tragedii. Tu idzie walka o być albo nie być dla nas - poświęcenie więc jednorazowo tych paru godzin (ekwiwalentu jednego wypadu) nie jest jakimś szczególnym wyrzeczeniem. Tym bardziej, że wiele osób jeździ na zloty - tu tez z całą pewnością będzie można poznać fajnych ludzi. Pianę można bić o wszystko, ale...dajcie już Panowie spokój. Jestem bliski pewności, że gdyby padła propozycja szkoleń via internet, to pewnie te same osoby, którym nie podoba się formuła szkoleń stacjonarnych, miałyby zastrzeżenia do szkoleń za pośrednictwem internetu.

Chodzi o to,że internet jest wygodniejszą formą szkolenia pod każdym względem. Deklarowane 4 godziny szkolenia brzmi mało realnie zwłaszcza jeśli się bierze pod uwagę przeciwników. Daję głowę,że to przede wszystkim oponenci zwrócą uwagę na czas szkolenia i będą mieli o czym gadać.Nawet trudno mi sobie wyobrazić co te 4 mogą zawierać zakładając,że to ma być program ze wstępu do archeologii,prawa,niewybuchów i zachowania w lesie. To nam daje średnio godzinę na dział. Szkolenia przez internet być może przyciągną większą ilość poszukiwaczy.
Zapytam jeszcze tylko. Ilu jest członków PZE aktualnie?