Witam i zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z Fortu VIII Łętownia, Twierdza Przemyśl... Wstąpiłem tam przy okazji, ale jestem bardzo zadowolony z tej wizyty. Obiekt Fortu jest dzierżawiony przez osobę prywatną, we wnętrzu mieści się muzeum, tysiące eksponatów z wykopków.. na zdjęciach jest zaledwie fragmencik.. Właściciel chodził kiedyś z wykrywką, ale od kiedy dzierżawi fort to zupełnie nie ma na to czasu

Jak ktoś będzie w pobliżu to zachęcam do zwiedzania..

[ img ] [ img ] [ img ] [ img ]

[ img ] [ img ] [ img ]

Przyznam się jeszcze, że mam takie małe marzenie, żeby obejść pieszo wszystkie forty Twierdzy dookoła.. Dwa dni na pierścień zewnętrzny i jeden dzień na wewnętrzny i ciekawe obiekty w mieście.. Jest ktoś chętny na lato 2009?

Spora czesc fortow Przemysla to kupy gruzu porosniete krzakami, jesli juz jestesmy przy radach dla turystów to bezwględnie polecam do zwiedzania ladnie zachowane Dunkowiczki ( kompletne i paktycznie nie ruszone koszary) z zachowanymi podstawami pod wysuwane wieze artyleryjskie wz 02 w zachodniej baterii, 13 w Bolestraszycach ( koszar niestety nima , ale jest reszta robiaca spore wrazenie), 15 czyli Borek ( ostatnio zagospodarowała go i czesciowo wyremontowała ekipa z Przemysla, 1 czyli Salis Soglio ( jeden z chyba najwiekszych i zarazem najlepiej zachowanych fortow), ewentualnie Prałkowce , choc tam nie za bardzo jest juz co ogladac, obiekty typu Helicha czy Optyń to sa juz niestety raczej wspomnienia po fortach.
Jesli juz jestesmy przy ekspozycjach to poza taka sobie Łetownią (choc sam fort jest zachowany przyjemnie) , polecam jeszcze minimuzeum w przemyskim klubie ganizonowym ( zaraz kolo rynku) tam jest tez wielce przyjemna expozycja o tematyce forteczno - pierwszowojennej.

Dziękuję za rady, Argo, na pewno skorzystam. Ta ekipa z Przemyśla która zagospodarowuje fort Borek to Historyczny Galicyjski Pułk Artylerii Fortecznej im. Księcia Kinsky'ego. Spotkałem ich w Krasiczynie koło Zamku, prezentowali swoją działalność i parzyli herbatę w zdobycznym, rosyjskim samowarze... Oto link do nich: http://festung.org

Nawet te zniszczone forty mają swój urok - w przeciwieństwie np. do większości fortów krakowskich, gdzie wszystko jest podane niemal "na tacy". A skoro mowa o dobrze zachowanych obiektach przemyskich to niedawno udostępniono zwiedzającym również fort XII Werner:
http://www.fortwerner.pl/

Na rekonstrukcji w Gorlicach tez doskonale wypadli...i tez byl samowar :1

I tu się należą słowa wyjaśnienia. Otóż pewnego czasu nastąpił rozłam w tejże grupie i część z owego Pułku Artylerii Fortecznej (nota bene akurat ci, którzy byli w Gorlicach) utworzyli k.k. Landwehr Feldkanonendivision Nr. 45 Przemyśl, zaś wspólnie z kolegami z Krzeszowic tworzą GRH Artyleria, o której więcej tutaj: http://www.artyleria.com/index.php?opti ... e&Itemid=1

Witam mieszkam w lini prostej od Wernera około 800m,w samym forcie nie byłem,ale,wokół fortu przyznaje bez bicia kilkanaście poletek przeszedłem i nie byłem tam pierwszy.Cudów nie było,ale pare ciekawych reliktów I wojny do kolekcji z pod fortu dołączyłem.Chodziłem za to po innych fortach naszej twierdzy,na 10 sygnałów ok.2 są z epoki,reszta to śmieci wywożone jeszcze do niedawna bezkarnie na:forty,szańce,prochownie i rozmaite umocnienia leżące odłogiem.Wychowałem się naXIII Forcie"San Rideau" w Bolestraszycach,i chociaż jest rozdupcony w70% jest jednym z ciekawszych fortów,byłem na forcie jak kręcili film "FortXIII"ciekawe wspomnienia.Większość fortów jest w ruinie,ale mimo to zapraszam,bo naprawdę warto to zobaczyć i poczuć ten chłód i cisze,najlepiej wieczorem,aż ciwry przechodzą :ang .Pozdro...Pawel47 :1

dziękuję za nowe wiadomości.. myślę, że w tym roku zwiedzę Przemyśl i forty..

Pod warunkiem, że akurat miejscowi nie urządzą sobie w tym czasie imprezki na zabytkowym obiekcie...

Dosyć często na fortach chłopaki z okolicznych wiosek urządzają sobie meline :( dlatego są dosyć zaśmiecone nie mówiąc o wysprejowanych ścianach. Pamietam też jak kiedyś byłem na San Rideau to przyjechała ekipa od paintballa i testowała celność na ścianach koszar.

Niestety takie są realia,ale to wina władz,na początku komuniści,potem gonitwa za władzą i kasą,brak edukacji i ludzi którzy próbowali by zaszczepić ten temat wśród młodzieży i nie tylko.Ale to się zmienia,krok po kroku coś zaczyna się dziać,lokalne wladze sprzątają i karczują forty{byłem w sobotę na X Orzechowce i widać że coś się dzieje}mam nadzieje że to nie słomiany zapał! No i tworzą sie na fortach małe "Izby pamięci"dwadzieścia lat temu były tylko śmieci,butelki i kondony!Pod :1 ro>>

Jeżeli odpowiednio by zagospodarował objekty, zrobił dobry dojazd i dobrze przedstawił historie twierdzy, dużo ludzi na pewno by przyjechało. Wiadomo, jest to kwestia pieniędzy których zawsze brakuje.

Mam nadzieje że to tylko kwestia czasu!!Pozdro :1

heheheh....... znajomy z Przemysla utrzymuje ze przynajmniej polowa aktualnej populacji tego miasta była "zmajstrowana" w "cudnych okolicznosciach przyrody" czyli na terenie dawnych fortow :lol: :666

Gotowy temat do magisterki: "Wpływ dawnych fortyfikacji na populację w danym regionie" ;) Ale coś w tym jest, wystarczy poczytać niektóre napisy na fortecznych ścianach...