Zgłosiłbym oficjalnie, tylko że właściciele terenu sobie nie życzą.

EDIT: A jeśli chodzi o kwestię ewentualnego eksponowania znaleziska, czy to zależy od tego gdzie przedmiot został znaleziony?

W archeologii jest rejonizacja, przedmiot znaleziony w łódzkim nie może być zgłoszony w Szczecinie. Nawet w ustawie stoi że zgłasza się do właściwego wójta, burmistrza itd.
Spokojnie, jak coś przetrwało byc może kilka tysięcy lat, to jeszcze rok wytrzyma?

Osobiście to z przekazywaniem mi się nie śpieszy :) Znalezisko może nie jest jakieś spektakularne, to ten enkolpion wraz z fragmentem srebrnej zausznicy, które tu pokazywałem.

Teoretycznie tak. W praktyce skutkuje to (szczególnie na uniwersytetach i w państwowych instytucjach) "etykietą" czarnego archeologa/szemranej jednostki. W konsekwencji (cześć nawet nie zdaje sobie z tego sprawy), ma to znaczenie np. przy rozpatrywaniu niektórych wniosków grantowych czy aplikowaniu na pewne stanowiska.

Dałeś sobie radę już z przekazaniem ?

Jacek jak najbardziej. Przynajmniej mi pomógł.