saper3791 napisał(a):
Witam, pozdrawiam
Potencjometr mozna "wypuscic" na kabelkach z obudowy glownej i umiescic w malej, szczelnej obudowie wypelninej olejem np. transformatorowym (oliwa w srodku to dla wody juz malo miejsca zostalo :lol: ).
To nie zadziała, taka obudowa i tak z czasem wypełni się wodą. Co z tego, że wypełnisz ją na powierzchni oliwą, skoro po zejściu niżej jest zimniej i oliwa się skurczy, w środku powstanie podciśnienie które jeszcze dopomoże ciśnieniu wody we wdarciu się do środka. Parę takich cykli i potencjometr będzie pływać w wodzie.
Sama obudowa na elektronikę to nieduży problem, wystarczy wziąć kawałek rury grubościennej o dużej średnicy, z jednej strony zaspawać, z drugiej nagwintować i szukać nakręcanej zaślepki. Będzie ciężkie na powierzchni, ale pod wodą ciężar może wyjść neutralny lub nawet za mały.
Wyprowadzenie przewodu do cewki jeszcze może nie być takie trudne, bo można denko przewiercić, wyprowadzić przewód, zrobić w środku z niego "świński ogonek" i zalać paroma centymetrami solidnej żywicy, wrzucając do tego jeszcze parę kawałków maty do produkcji laminatów. To będzie pewnie mocniejsze od samej rury.
Sprawę potencjometru można by ominąć włączając jabela jeszcze na powierzchni, ustawiając poniżej progu tykania (co i tak bez modyfikacji graniczy z cudem) i zakręcając wieko. Jak trafi się stabilny egzemplarz to się nie będzie przestawiał.