Temat nieco prowokacyjny, ale jak najbardziej na czasie. Jestem bardzo ciekawy jak skomentują go poszukiwacze i przedstawiciele środowiska archeologów (wiem, że na forum są takie osoby). Zapraszam do dyskusji.
W mojej okolicy praktycznie wszystkie stanowiska archeologiczne znajdują się na terenach aktywnie eksploatowanych rolniczo. Mniej więcej dwa razy w roku ziemia jest tam przerzucana przez pług do głębokości 20 cm, kilkakrotnie bronowana i nawożona. Czasem dochodzi do tego orka pogłębiona, która wchodzi na 30-35 cm pod powierzchnię.
Wyobraźmy sobie teraz klasyczne stanowisko archeologiczne z okresu wpływów rzymskich i wpływ tego typu działań na zalegające na nim przedmioty:
1. Monety w zetknięciu z takimi czynnikami ulegają chemicznej i mechanicznej destrukcji. Pod wpływem dużej siły nacisku powstają na nich rysy i pęknięcia, spowodowane bezpośrednim zetknięciem ze stalową częścią maszyny bądź wynikające z wciskania w grunt i tarcia o kamienie. Z kolei reakcja chemiczna z nawozami azotowymi, fosforowymi czy potasowymi powoduje błyskawiczną korozję zarówno na monetach srebrnych, jak i wykonanych z brązu. Po kilkunastu latach zalegania w takim środowisku, moneta starzeje się wielokrotnie szybciej niż w czystej glebie. Pokrywa ją nie tylko szlachetna patyna, ale także intensywny grynszpan, który dzień po dniu, miesiąc po miesiącu i rok po roku zżera monetę. Tego typu proces jest nieodwracalny. Nawet wybitny konserwator nie odzyska rysunku czy inskrypcji, która została strawiona w ten sposób.
2. Jeszcze bardziej wrażliwe na działania mechaniczne są elementy o mniej zwartej budowie. Pod naciskiem pługu fibula nie zostaje wciśnięta w głąb ziemi jak moneta, tylko ulega rozczłonkowaniu na szpilę i kabłąk. Często i ten ostatni ulega wygięciu lub rozkruszeniu na dwie części.
3. Ceramika. Najbardziej krucha ze wszystkich artefaktów. W pierwszych latach eksploatacji danego pola występuje w stosunkowo dużych kawałkach. Połówki lub ćwiartki naczynia, następnie już tylko kilkunastocentymetrowe kawałki. W kolejnych latach jedynie kilkucentymetrowe, aż w końcu ulega rozdrobieniu na fragmenty wielkości 1-3 cm, które już dosyć sprawnie przeciskają się pomiędzy zębami brony czy talerzem pługa.
Na szczęście dzieje się to w warstwie płytkiej, sięgającej zazwyczaj nie głębiej niż poniżej 35 cm. Czyli na nieco większą głębokość jak wykrywacz metali średniej klasy, w trybie poszukiwania drobnicy kolorowej.
Oczywiście nie ma możliwości aby ziemia nie była uprawiana. Tego nie ma sensu rozstrzygać. Ale czy w związku z tym nie byłoby dobrym pomysłem, aby WKZ-ty zezwalały poszukiwaczom na wydobywanie i inwentaryzowanie tych przedmiotów? Do wspomnianej wyżej głębokości 30-35 cm.
Ponieważ dla archeologa o wiele bardziej istotny jest kontekst kulturowy niż kolejna fibula czy nawet denar Trajana, to z pewnością cenna będzie dla niego każda dodatkowa informacja o nowych przedmiotach odnalezionych w wyznaczonym miejscu. Poszukiwacz który systematycznie analizuje dany obszar odnajdzie na nim nie tylko przedmioty metalowe, ale także ceramikę, odpady hutnicze, zalegające na powierzchni narzędzia rogowe czy kostne, także fragmenty szklane. Mógłby wykonywać dokładne zdjęcia przedmiotu, oznaczać współrzędne GPS znaleziska z dokładnością do metra i taką informację dostarczać do WKZ za pośrednictwem odpowiedniego narzędzia online. Następnie specjalista archeolog przeglądałby napływające hurtowo zgłoszenia i jeżeli znalazłby wśród nich coś cennego naukowo, zgłosiłby prośbę o dostarczenie przedmiotu do konkretnej placówki naukowej. Największa korzyść z tego typu współpracy polegałaby na stale rosnącej bazie znalezisk, zawierającej precyzyjne dane geograficzne oraz dokumentację fotograficzną. Za pomocą kilku kliknięć myszy archeolog mógłby wygenerować na ekranie swojego komputera interaktywną mapę wszystkich luźnych znalezisk, dla wybranego powiatu i konkretnego okresu historycznego. Taka wiedza mogłaby posłużyć przeprowadzaniu pogłębionych badań i tworzeniu kolejnych ważnych prac naukowych.
A co z tym denarem Trajana? - zapytacie. Otóż w UK wygląda to następująco:
https://finds.org.uk/database/artefacts/record/id/769985Date(s) of discovery: Sunday 27th November 2011
Method of discovery: Metal detector
Subsequent action after recording: Returned to finder