Elementy uzbrojenia i wyposażenie żołnierzy z lat ostatnich wojen to produkcja przemysłowa tego są miliony, oczywiście poza jakimiś tam wyjątkami.

To po co zabezpieczać, żeby później znów zakopać?

Hahahaha powiedz to gosciom , co przeprowadzali te ekshumacje, wzieli i wytrzepali resztki z trumien, do kartonu, na pake do nowej lokalizacji i cześć.

Ej Panowie,są redaktorzy i regaktorzy,są detektoryści i detektoryści,są sytuacje jak napisał Argo różne,punkt widzenia zależny jest od osobistego postrzegania danego przypadku,nie ciągnął bym tematu bo zrobi się z tego pełen sprzeczek na argumenty niepotrzebny referat,jedno wywnioskowałem z artykułu na pewno,bezsprzeczną jest zazdrość Anglików do Polaków że mając kilkanaście promili we krwi można przeżyć,ba nawet czuć się przyzwoicie :lol:

Kiedyś tak było, jak zajmowali się tym nieodpowiedni ludzie. Standard znacząco wzrósł przez te kilkanaście lat.
A i Bielsko-Biała była unikatem na skalę kraju pod względem stanu zachowania przydatków grobowych itp. ;)

Dlatego nie wolno bylo przepuscic takiej okazji :666


To wytłumacz mi chore ceny niektórych eksponatow, tłuczonych w milionach sztuk ??? moze sa takie temu ze tych przedmiotow w stanie akceptowalnym po prostu już nie ma ?

;)

Możnaby wyciąć, skleić kilka postów później "dodać" coś siebie i materiał do kolejnego sensacyjnego "artykułu" jak znalazł....

Pewnie ze mozna, tylko ze sprawa tak nieświeża, jak goscie co tam lezeli :P dwadziescia lat mineło

Obojętnie, czy jest to wyposażenie wojskowe, monety, czy płyty winylowe, ceny reguluje popyt i oczywiście płacisz za stan zachowania. Specjalnie dałem te trzy przykłady, bo właśnie płyty winylowe, monety i sprzęt wojskowy prawie w w całości są „po przejściach” i bardzo rzadko trafiają się przedmioty w stanie idealnym, a za to się płaci.
Przykład: pierwsze wydanie pierwszej płyty Led Zeppelin w stanie 100% mint trzy lata temu sprzedało się na ebayu za 7100 funtów.

Nic to jak sezon ogórkowy to każdy kotlet dobry i zdrowy.

.....a niech pisza, juz sie przedawniło :lol:

To tak jak z fibulami czy monetami - zabytki masowe. Nie wiem skąd wynika różnica w podejściu? Tym wojownikom sprzed 2 tys. lat nie należy się taki sam szacunek?