Cytuj:
Z wykrywaczami odkrywają historię. Od stycznia będzie trudniej
Chodzą z wykrywaczami metalu i szukają skarbów. Od stycznia grozić im będzie za to nawet kara więzienia. Wszystko przez zmianę przepisów, która z pasjonatów uczyni przestępców.
Odkrywanie historii przy pomocy wykrywacza i łopaty to ich pasja. Nazywani „poszukiwaczami skarbów” w Koninie i okolicach od 10 lat działają w ramach Wielkopolskiego Forum Eksploracyjno-Historycznego.
- Jesteśmy poszukiwaczami wszystkiego, co każdy człowiek może zgubić na polu, czy łące. Skarby są oznaczeniem tego co dla nas ważne i z czego się cieszymy. Jeżeli jesteśmy na miejscu bitwy powstańczej i znajdziemy kilka ołowianych kulek to dla nas jest skarb – mówi Artur Chojnacki, administrator Wielkopolskiego Forum Eksploracyjno-Historycznego.
Świętujące jubileusz Forum od 7 lat współpracuje z Muzeum Okręgowym w Koninie.
- To już sprawdzona ekipa przyjaciół. Zaczynaliśmy od obozów archeologicznych. Przyjeżdżają do nas i poświęcają swój wolny czas na wspomaganie nas przez trzy tygodnie – mówi Krzysztof Gorczyca z działu archeologicznego Muzeum Okręgowego w Koninie. - Mamy wsparcie przy tych naszych akcjach wykopaliskowych, nadzorach, a z drugiej strony mamy wspólne projekty, np. pole bitwy powstania styczniowego. Poszukiwacze mają satysfakcję, że mają swój wkład w naukę i wyniki, a nie tylko, że znaleźli 180 taką samą monetkę - dodaje.
Od 1 stycznia w życie wejdzie nowelizacja ustawy określająca zasady poszukiwania skarbów. Ci, którzy bez pozwolenia od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wybiorą się z wykrywaczem na pole, teraz mogą zostać jedynie ukarani kilkusetzłotowym mandatem. Po nowym roku kwalifikacja czynu zmieni się z wykroczenia na przestępstwo, a to już zagrożone będzie karą więzienia.
- Obawiam się, że może być to zła zmiana. Jest nas (poszukiwaczy – od red.) około 150 tysięcy. Z tego 90 procent wychodzi na poszukiwania bez pozwoleń. Teraz nie będzie można szukać pamiątek nawet na własnej działce – mówi Artur Chojnacki. - Świadomość ludzi, lęk przed przepisami i dużo osób może mieć problemy – dodaje.
Poszukiwacze z Wielkopolskiego Forum wybierając się w teren z konińskim muzeum zawsze mają na to zgodę. O tym w jaki sposób ją zdobyć, ale też o tym jak zmieni się prawo, chcą powiedzieć innym.
- Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się stworzyć mini konferencję, na którą zaprosimy wszystkich poszukiwaczy. Będziemy mogli wspólnie porozmawiać z naszym archeologiem, ale też wielkopolskim konserwatorem zabytków i policją. Chcemy uświadomić ludzi, żeby każdy wiedział jak to robić legalnie – mówi Chojnacki.
Pomysł poszukiwaczy już spotkał się z zainteresowaniem przedstawiciela muzeum. O terminie konferencji poinformujemy na łamach naszego portalu.
Źródło: https://www.lm.pl/aktualnosci/informacj ... e_trudniej