Dzwonowo znam z wypraw wędkarskich. Wioska w środku lasu, z pięć domów na krzyż. Dookoła lasy i jeziora. Oj nałapałem tam linów i szczupaków, ale już z 10 lat tam nie byłem. Zabytków też bym się tam nawet nie spodziewał.

Źródło: https://poznan.onet.pl/tysiace-zabytkow ... ie/meeeb6r


"Tysiące zabytków ze średniowiecznego miasta w Dzwonowie.
Przez lata mieszkańcy na zaoranych polach natrafiali na kości, ale średniowieczny gród pozostawał tylko w sferze legend. Zapomniane, średniowieczne miasto w Dzwonowie odkryto dopiero w 2014 r. – od tego czasu odnaleziono tam już łącznie ok. 70 tys. zabytków.
Pierwsze wzmianki o Dzwonowie (Wielkopolskie), występującym w literaturze także pod nazwą Swanowo lub Zwanowo, pochodzą z początku XIV w. Mimo, że w czasach średniowiecznych Dzwonowo było prężnym ośrodkiem miejskim zamieszkiwanym przez ok. 200 mieszkańców, z kościołem, rezydencją rycerską i rynkiem, to przez lata istnienie tego grodu funkcjonowało tylko w miejscowych legendach.
Obecnie Dzwonowo liczy zaledwie kilka domostw. Jeszcze niedawno mieszkańcy na polach po orce odnajdowali kości. Według ich opowieści, tereny te od co najmniej 10 ostatnich lat były grabione też przez samozwańczych "poszukiwaczy skarbów". Wieś jest położona w Puszczy Zielonce, otacza ją gęsty las. Na relikty dawnego miasta natrafiono tu dopiero w 2014 r. dzięki zdjęciom lotniczym. Pozostałości dawnych zabudowań były widoczne tylko dlatego, że znajdowały się na terenach pół uprawnych. Badaniami od początku zajmowało się Muzeum Regionalne w Wągrowcu; a ostatnie dwa lata badań (2016-2017) finansowane były ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tym czasie prowadzono badania nieinwazyjne. Archeolog kierujący badaniami i jednocześnie odkrywca zaginionego miasta Marcin Krzepkowski powiedział PAP, że dzięki tym pracom udało się ustalić, że pierwsze ślady człowieka w tym miejscu pochodzą już z epoki schyłkowego paleolitu, czyli z okresu 12-10 tys. lat temu."

Takie wstawki będą się teraz coraz częściej pojawiać, w końcu jakoś trzeba umotywować konieczność zaostrzenia ustawy.

Takie teksty mnie mocno denerwują . Osada odnaleziona w 2014 roku a od 10 lat grabią ją samozwańczy poszukiwacze .... Od zawsze też mieszkańcy wykopują przy orce kości . To ja się pytam , gdzie do tej pory byli archeolodzy i WKZ ? Kiedy w końcu jako pierwsi ruszą tyłki z nad biurek ?

Od dziesieciu lat ktos troszczyl sie o wykopane "skarby" i cale szczescie bo polowy dzis juz by nie bylo... No chyba, ze archeolodzy by wczesniej je odnalezli to pewnie bylyby dzis w przepieknym stanie... gdzies w kolekcji za oceanem.
Ktos nie zna archeologow z "tamtych" lat?

kolejny artukuł zpupy
na dzwoowo z poznania jeździli już ok 15 lat temu
a gdyby nie poszukiwacze to pewnie do dzisiaj by nie było wzmianki o tym miejscu w archeo bo by o nim nie wiedzieli

Jestem tego samego zdania i nie są to dywagacje, a fakty. Ta sitwa to banda złodziei, która jakieś 15 lat temu, kiedy zachodnie wykrywacze weszły na polski rynek straciła monopol na dostarczanie numizmatów na rynek kolekcjonerski.

70 tysięcy w 4 sezony, to daje około 17,5 tys rocznie, czyli 48 zabytków dziennie, przy założeniu pracy 365 dni/rok.

Brawo!

Widłami z kop ładowali :D

Pamiętajcie, że każda skorupa to też zabytek, a w Dzwonowie to się dosłownie po nich chodzi... jak siedzieliśmy na wykopaliskach to leżały tego całe reklamówki...

pozdro!

Dziś objeżdżałem rowerem Puszcze Zielonkę. Postanowiłem zajrzeć do Dzwonowa z ciekawości. Dzięki specjalnemu oznakowaniu :lol: nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem pola, na którym wysypało "skarby".



Pole jak pole. Stanowisk archeo nie zauważyłem, więc chyba sprawa już zagrzebana i zapomniana. A może znaleziska nie były aż tak istotne żeby je chronić. Niemniej wystarczyły żeby wzmacniać medialną nagonkę na detektorystów.

Ten znak drogowy nie ma homologacji. Nie ma żadnej podstawy prawnej by przestrzegać znaków jakiegoś samozwańczego artysty. Dzwonowo było w modzie już 10 -15 lat temu, nie sądzę by był sens jeszcze tam jeździć. Podobnie ze Wschową i okolicznymi polami, kiedyś sypało tam monetami, dzisiaj bieda i same boratynki, co większe numizmaty odszukano już prostymi wykrywaczami 15 lat temu.

Ten "prężny ośrodek" nie jak nie pasuje do 200 mieszkańców czyli ze 20-30 chat, albo że niby kogo "poszukiwacze skarbów" grabili, rycerzy z wioski?

widać że masz ewidentny problem z mową pisaną :zb

Talgo, wyłuskałeś meritum tego wątku ...

"mowa pisana" - to jest dobre, muszę mocniej zgłębić ten temat ;-)