Były premier Morawiecki o służbach, które nadzorował przez ładnych parę lat:
Cytuj:
Jak poinformował koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, sędzia Szmydt już w czerwcu 2023 roku wyjechał na Białoruś, a służby "nie podjęły żadnych kroków".
O te informacje pytany był w czwartek Mateusz Morawiecki z PiS, który ówcześnie był premierem.
- Dopiero niedawno się dowiedziałem, że pan Szmydt wyjechał na Białoruś w 2023 roku. Prawdopodobnie był to agent, który od dłuższego czasu działał w strukturach państwa - powiedział.
Dopytywany, czy służby, które wtedy pośrednio nadzorował, wiedziały o wyjeździe Szmydta, odpowiedział: - Najprawdopodobniej nie wiedziały, bo gdyby były normalnymi służbami działającymi w sposób efektywny, toby zareagowały. Ja to jedynie dedukuję i interpretuję z tego, co wiem z mediów.
Az się zdziwiłem na taka szczerość, ale
Cytuj:
- Natomiast podstawowe pytanie jest takie, dlaczego Tusk i Siemoniak nie zareagowali na to w ostatnich miesiącach - dodał Morawiecki.
https://tvn24.pl/polska/tomasz-szmydt-j ... -st7907390Panie premierze Morawiecki trochę logiki. Skoro służby nie wiedziały i pana nie informowały, to skąd Tusk i Siemoniak po kilku miesiącach u władzy mieli się dowiedzieć skoro służby nie wiedziały? Ale dobre i to, że premier potwierdził moje zdanie na temat polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Panie Maciarewicz dziękujemy, dziękujemy!