Dokąd trafią zabytki z XVII-wiecznego cmentarza w Nadarzynie?
Polskie muzea archeologiczne są przepełnione artefaktami i niektóre z nich nie przyjmują nowych przedmiotów. Problem jest widoczny także na Mazowszu, gdzie muzealnicy i konserwatorzy zabytków zastanawiają się, do jakiego muzeum przekazać zabytkowe przedmioty z XVII-wiecznego cmentarzyska w Nadarzynie.Jak twierdzi Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków w Warszawie, do Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego w Pruszkowie zwrócono się z prośbą o przyjęcie tych przedmiotów. Muzeum miało odmówić. – Muzeum zawsze wyraża stanowisko, że na razie nie dysponuje powierzchnią magazynową, żaby móc przyjmować zabytki – powiedziała w „Rodach i rodzinach Mazowsza” Aleksandra Orłowska – archeolog z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.
Tymczasem – jak dowiedziało się RDC – prośba o przyjęcie artefaktów z Nadarzyna nie została do muzeum w Pruszkowie skierowana. W informacji przekazanej przez dyrekcję muzeum czytamy, że „w świetle ustawy wszystkie znalezione w ziemi przedmioty są własnością Skarbu Państwa i decyduje o nich konserwator zabytków”. „Muzeum jako placówka nie ma prawa przyjmować takich przedmiotów bez decyzji mazowieckiego konserwatora zabytków. Zakres pochodzenia historycznego cmentarzyska w Nadarzynie jest niezgodny z kolekcją naszego Muzeum. Jesteśmy placówką archeologiczną, zajmującą się okresem rzymskim i kulturą przeworską” – czytamy w oświadczeniu.
Muzeum wyjaśniło też, że wszelkie rozmowy telefoniczne w tej sprawie nie mogą być brane pod uwagę bez oficjalnego, pisemnego zgłoszenia prośby.
Odnalezione na Mazowszu bardzo cenne pamiątki z przeszłości podwarszawskiego Nadarzyna najprawdopodobniej trafią do muzeum w Wałczu.
Źródło:
http://www.rdc.pl/informacje/dokad-traf ... posluchaj/