Filip napisał(a):
Osoba niestowarzyszona może jedynie być członkiem wspierającym bez prawa głosu. I właśnie o to prawo głosu była awantura. Pytanie czy komukolwiek to przeszkadza? Jacek proponował powołanie stowarzyszenia "córki" które by wchodziło w skład PZE i wszyscy jego członkowie by mieli prawo głosu jako to stowarzyszenie. Ludzie mieli by wybór: być członkiem wspierającym bez prawa głosu - zapisać się bezpośrednio do PZE, być członkiem stowarzyszenia które wchodzi w skład PZE i mieć prawo głosu. Ja byłem za tym pomysłem, niestety ja nie mam prawa głosu. Większość przegłosowała że nie będzie stowarzyszenia córki. Kolejną kocią niezgody była kwestia składek, kto i ile ma płacić.
Już wiadomo, kto i jak i jakie będzie płacił składki, w związku z tym ujawnia się TOTALNY ABSURD, gdzie możliwa jest sytuacja, że do PZE może wejść tylko kilkunastu przedstawicieli stowarzyszeń, np. po jednym z każdego, bo inni mogą nie przystąpić bo nie chcą, bo i po co jak już są w stowarzyszeniu i płacą składki u siebie. I tych możliwych kilkunastu przedstawicieli stowarzyszeń płacących po 50 zł składki rocznie ma decydować o losie i statusie w PZE może kilku tysięcy niezrzeszonych ze składką 100 zł, k. przecież to następny ABSURD.
Nic dziwnego, że nie przeszła bardzo dobra i odpowiednia do tego stanu rzeczy propozycja
Jacka o stowarzyszeniu "córce", nie przeszła, bo stowarzyszenia bronią i będą bronić swoich interesów. Przy minimalnym wkładzie finansowym do PZE stowarzyszenia mają teraz głos decydujący nad głównym płatnikiem składek, niezrzeszonymi, to ABSURD i dyktatura stowarzyszeń, dlatego należy powołać stowarzyszenie "córkę", niezależne, poza ramami PZE, wtedy bez wymaganej akceptacji stowarzyszeń.
Filip napisał(a):
Padła propozycja że ludzie mogą się zapisywać do już istniejących stowarzyszeń
Następny ABSURD, to przecież propozycja wyraźnie działająca na szkodę PZE, bo na wstępie umożliwia przejęcie dużej części kasy przez lokalne stowarzyszenia. Niezrzeszony zapisując się do lokalnego stowarzyszenia tam płaci składkę, a następnie jeżeli się zdecyduje i przystąpi do PZE będzie płacił tylko 50 zł, a może nie przystąpić bo ma przedstawiciela związku w PZE. W ten sposób osłabiając PZE, wzmacnia się lokalne stowarzyszenia i urealnienia ich marzenia o przejęciu kontroli nad konkurencją, lokalnymi partyzantami.