Taa jak dobrze pójdzie to w tym tygodniu fanty będzie kosił :D

Skuti obyś tylko nie przekąbinował tylko bo będzie przerost formy nad treścią. Osobiście jestem zdania że w warunkach domowych bez dostępu do specjalistycznego sprzętu i odpowiedniej wiedzy można jedynie z malucha zrobić cabrio obcinając mu dach. Nie znam oczywiście twoich możliwości oraz zakładam że masz ograniczony dostęp do odpowiednich materiałów i narzędzi.

Witam.Dzisiaj skończyłem moją puchę wodoszczelną do ciboli,już przy pierwszej próbie nabrała wody,puszka poszła na śmietnik,poskładałem wszystko z powrotem wsadziłem w dwa woreczki foliowe zabezpieczyłem izolacją no i trochę drobiazgów znalazłem w wodzie,sposób szybki tani i prosty,a co najważniejsze że bardzo szczelne i można gałkami kręcić :lol:

pełen szacunek dla kolegów konstruktorów sam lubię majsterkować i podziwiam waszą prace :1
na redukcje ciśnienia po zalaniu olejem zastosowałbym materiał piankowy jak stopery do uszów zawsze przejmą ciśnienie choćby po nagrzaniu w aucie na słońcu

zdrów

bubbers nie gniewaj się ale dla mnie też efekt końcowy był oczywisty jak patrzyłem na fotki tego co wrzucasz :/ ...a jeśli serio Cibole męczysz pod wodą w woreczkach foliowych to możesz już zaczynać zbierać kasę na nowy sprzęt :/

fisher mam w sumie wszelkie potrzebne narzędzia z tokarnią włącznie, brakuje doświadczenia w obróbce plexi i to mi się zemściło przy ostatnim moim wodowaniu kontrolnym, okazało się że mam pęknięcie między sklejonymi płytkami w tej puszeczce na baterie, tylko to mnie trzyma przed dalszymi pracami. Wymieniłem uszczelkę na lepszą, skleiłem, wzmocniłem i wszystko schnie.

Na chwilę obecną "suszy się" też panel przedni, jutro będzie już gotowy do przyklejenia. Dławiki IP68 wcale nie są wodoszczelne, bez sprawdzania szczelności poprzerabiałem je tak że na bank są szczelne :) Niestety trzeba czekać dobę aż klej wyschnie i można dalej jechać z robotą no i to wszystko trwa kupę czasu :/ Wieczorem kolejna próba ciśnieniowa pojemnika na baterie i jak wszystko będzie ok to wreszcie ruszę ostro do przodu :)

bubbers szkoda że ci nie wyszło, pewnie przeciekło ci na tym przełączniku zalepionym silikonem co ? Pochwal się co poszło nie tak.

Podejrzewam że podmoczył lekko tył zobaczył co jest grane i dał spokój.Bo przecież jak by woda poszła w potenciometry to już po cebulce.Takie uszczelnienia to nie uszczelnienia.

Moja rada dla bubbersa.
Kup przedłużke przewodu i taśme samowulkanizującą.Uszczelnij dobrze i schowaj puszke w wodery.Ja mam teraz tak zrobionego silvera sabre.Jak znajde czas to wrzuce ci zdjęcia.I nie kombinuj ,z wypornością nie wygrasz.

Rada dla przymierzających się do przeróbki tesoraków.Po wyjęciu flaków z puszki trzeba uważać przy nich .Słabe są luty i cała reszta.Przynajmniej u mnie w sabre umaxie.

na przewodach było ok jak już to kupię nowe pudło i przełożę całą elktronikę .

Sam nie wiem na czym przeciekło.takie przeróbki to ciężki temat.

Oj ciężki :/
Właśnie wróciłem niedawno z nad jeziora z kolejnego testu szczelności no i przecieka :/ Najpierw mi to pudełeczko na baterie pękło, myślałem że to uszczelka puszcza i zmieniłem uszczelkę, w międzyczasie zauważyłem pęknięcie, skleiłem, wzmocniłem, sprawdzam ...a tu uszczelka do bani, trzeba się ze starą przeprosić :D

Skuti Jakiego materiału użyłeś do budowy twego opakowania?

plexi mlecznej bo po prostu taką miałem na stanie

To nie dziwię Ci się że pękło. Użyj poliwęglanu, lub lexanu jest kilkadziesiąt razy odporniejszy na uszkodzenia mechaniczne. Ja swoje opakowanie do gmp właśnie z tego robiłem, dzięki temu obyło się bez przygód takich jak twoje.

Pękło na klejeniu, moja wina bo odwrotnie zakładkę dałem i spoina była narażona na rozciąganie :/ Teraz już wszystko jest jak trzeba, wkleiłem właśnie z powrotem starą uszczelkę, jutro wieczorem kolejna próba szczelności i mam nadzieję tym razem będzie dobrze bo już mam dość :/

Zacząłem w styczniu... :D
...do końca lipca powinienem skończyć w 100% :)

Po zalaniu olejem i skręceniu tego wszystkiego do kupy wykrywacz działa ale zaczął się wzbudzać :/ Po wciśnięciu PinPointa dźwięk nie jest ciągły tylko przerywany tak jak by dopływ prądu nie był jednostajny, coś mi się zdaje że mi się jakiś zimny lut zrobił :/ Wyginałem piny od zasilania na płytce bo się nie mieściły w obudowie i może tam coś się zruszyło :/

...zaczynam mieć dość. Jak by się ktoś podejmował takiej przeróby to starajcie się KAŻDY szczegół dopracować perfekto !!! Potem to wszystko co nie jest perfekcyjnie zrobione się mści :/

Na chwilę obecną rozebrałem to wszystko w cholere :( Co dalej nie wiem, muszę się z tym przespać :/ Wszystko mi się ostatnio pierdzieli :/