Witajcie, pozwolę sobie przekleić post z mojego rodzimego forum, ze względu na brak odpowiedzi. Być może tutaj ktoś bedzie w stanie mi odpowiedzieć.
Cześć, Trochę mnie nie było, przez ostatnie dwa lata trochę wypadłem z wykopków a mój Deus leżał w kartonie i czekał na lepsze czasy. Z Olsztyna wyniosłem się do Łodzi, pełen entuzjazmu eksploratorskiego, ze względu na mnogość pól i Bitwę Łódzką dookoła. Jak się okazało rzeczywistość nie była tak przychylna jak w woj. Warmińsko-Mazurskim. Tutaj na poszukiwaczy prowadzona jest nagonka na całego. Tym sposobem pól należało unikać a lasów jak na lekarstwo. Mieszkańcy donoszą jak tylko ktoś pojawi się na horyzoncie, policja potrafi zarekwirować sprzęt i przeszukać mieszkanie, generalnie dla świętego spokoju odłożyłem nieco kopanie na ostatni plan. Wreszcie przyszedł moment upragniony. Wyprowadzam się na Dolny Śląsk. Chyba polska Mekka jeśli chodzi o tajemnice, skarby i poszukiwania, to wszyscy doskonale wiemy, jednakże nurtuje mnie jedna rzecz. Orientujecie się jak tam wygląda podejście do naszego hobby? Wiadomo, że prawo jest wszędzie takie samo, jednakże mieszkając w Olsztynie, nie czułem się jak bandyta a wręcz przeciwnie, jak ktoś kto o historię dba i robi dla niej coś dobrego.
Będę wdzięczny za info.
|