I co tam ciekawego? byles juz wewnatrz? Jak bedziesz mial cos ciekawego to daj znac. Ciekawosc mnie zżera :P

Brak Internetu, problemy z komputerem i nieco przegapiłem ten post.
Odp. dla Grota

Ciezko jest na oko ustalic wiek szkieletu. Jak wspomnialem mozna natomiast ustalic wiek zmarlego w momencie gdy nastapil zgon.
Po pierwsze wielkosc szkieletu wskazuje nam na to czy bylo to dziecko, czy dorosly czlowiek. Najlepiej jednak mozna ocenic po szwach czaszkowych. Czaszka "malego" czlowieka sklada sie jakoby z dwoch czesci. Dopiero z biegiem lat szwy czaszkowe laczace polkule zrastaja sie, by u osoby w wieku starczym zupelnie zaniknac.

Witam
Nad wystawieniem krzyża osobiście zastanawiałbym się. Z opowiadań znajomych, którzy trafili na szkielet, zakopali go i wystawili go wiem, że często znajdzie się "hiena cmentarna", której krzyż będzie wyznaczał miejsce do kopania. Niestety nie wszyscy potrafią uszanować spokój zmarłego, często rozkopią grób, by znaleźć jakąś część oporządzenia :(

pozdrawiam
Muzzy

Muzzy, gdyby każdy myślał, iż każdy inny będzie szukał w mogiłach, ludzie zakopywaliby zmarłych przed domem lub w ogórdkach...
Po pierwsze, każdy myślący szabrownik jeśli zobaczy pisze się świeży błąd ortograficzny!!! krzyż domyśli się, iż ktoś już odkopał pozostałe w ziemi szczątki i pewnie nic tam już nie ma.
Po drugie, aby wykopać szkielet nie trzeba przeszukiwać pozostawionych współcześnie krzyży. Wystarczy pójść na miejsce gdzie niegdyś znajdował się kościół lub na stary cmentarz gdzie już praktycznie nikt nie chodzi. Nie zgodzę się z opinią, iż po usypaniu mogiły zaraz ktpś ją rozkopie. Nieznanych grobów znajduje się mnóstwo w lasach, na polach, itp., jednak rzadko się zadarza by ktoś był na tyle ... by zbeszcześcił to miejsce. Zdecydowanie bardziej, przypadkowy przechodzeń stanie nad mogiłą i zastanowi się nad sensem śmierci, niż zacznie myśleć jak wykombinować łopatę.

Mi truposze nie sa potrzebnie, ale jak bym widzial szkielet to... Inaczej sie pisze, a inaczej robi to czeba przezyc samemu. :ups:

Witam
Ja znalazłem kości (luczkie :? ) rozwłóczone przez dzikie zwierzęta w lesie
pochowałem je, a na drzewie wyryłem krzyż.
Co do kości ludzkich to w szkole mamy oryginalną ludzką czaszkę czasami warto spojrzeć jej głęboko w oczodoły :o i nic.
Co do czołgu to mam pytanie:
1) Czy już tam zaglądałeś? :D
Miejscowi nie wszyscy ale zawsze opowiadają dziwne rzeczy
A to że w każdej kałuży jest czołg lub samolot albo przynajmniej utopiona broń.
Zapewniam że nie wszystko to jest prawdą.
A ze stawku może wystawać część rury kanalizacyjnej sąsiada.
Sprawdź to a sam się przekonasz
Pozdrawiam Wiesiu