Mam namiary na zasypany pojazd (być może pancerny), informacja jest od życzliwych mi "miejscowych", raczej pewna. Wiosną zamierzam wykonać parę niewielkich wykopów próbnych (podobno płytko) jeżeli coś tam będzie co robić? Nie zamierzam tego wykopywać, jak rozsądnie wykorzystać tą informację? Miejsce leży w lasach na terenie zaciekłych walk rosjan z niemcami. Pozdrawiam.

A co rozumiesz przez "rozsądne" ? sprzedać informację? itp.?
Może zrobić tam zlot PS z punktem dnia "odkopywanie czołgu na czas" ?

111

Sam nie był bym w stanie tego wykopać, poza tym nie bardzo bym wiedział co z tym zrobić. Co do "rozsądku" to nie chciał bym żeby miejsce zostało rozgrzebane i każdy kto chce urywa swój kawałek. Poza tym nie chcę informować handlarzy i wyjść na durnia. :D Z resztą, na razie nie wiem czy naprawdę tam coś jest. A sprzedaż?..sądzę że za mocno powiedziane ;) Pozdrawiam.

Na jakiej powierzchni masz sygnał ? Bo rozumiem że kopanie na ślepo nie wchodzi raczej w rachubę. Niedaleko Pniew leży na jakichś 4 - 5 m zatopiony podczas osuszania terenu w latach 70 sowiecki spychacz a moja wykrywka zaczyna coś sygnalizować dopiero jak ją docisnę do samej gleby. Sądzę że to on chociaż obok idą podobno pod ziemią jakieś rury.

Dopiero wiosną będę tam z piszczałką, na razie znajomy mówi, że nie będzie potrzebna bo on wie gdzie to jest i że nie głębiej niż 50 cm. Z opisu wygląda mi to na zasypany okop. Pozdrawiam

Witam!
Ja mam luz. Pracuję w firmie mającej pełne zplecze maszyn budowlanych. JAk coś to zawsze można pojechać z maszyną na budowę "okrężną drogą" a motogodzin kopary i tak się nie doliczą :P

Pozdrawiam
Kopi

Pojedziesz koparka na legionowska budowe przez gdynie ?? :jump zanim zdazysz wrocic to w firmie zapomna ze mieli taka koparke :1