SKARBY UTAJONE POZNAĆ
Znaki utajonych skarbów są niespokojne duchy, które przez zazdrość około nich błąkają się, zwodzący ludzi, póki zabrane nie będą.
ITEM: bojaźń i stach oziębły, i drżączka zimna człowieka przenikająca, gdy nad nimi stanie.
TAKŻE: gdy bez wszelkiej przyczyny światło zgaśnie na jakim miejscu.
ALBO: gdy w nocy lub we dnie pokazuje się płomień wynikający z jakiego miejsca. Jeżeli zaś skarb przemieni się w węgle albo insze rzeczy przez kooperacją złych duchów, wrzucić go w ogień potężny, wtenczas metal do swojej natury przywraca się.
PIERWSZY SPOSÓB znajdowania skarbów jest przez rozdwojoną z natury leszczynę, która noszona w ręku, do skarbów nakłania się. A ten sposób jest w używaniu, przez który setne beczki metalów wynajdowano.
DRUGI SPOSÓB. Zrobić knot ze starego płótna, wlać nań oliwy i przydać część dobrą merkuriusza, a zapaliwszy szukać skarbu. Gdy tedy na to miejsce trafisz, gdzie jest skarb utajony, światło takowe bez przyczyny zgaśnie i merkuriusz poruszy się.
TRZECI SPOSÓB. Wziąć kadzidła, siarki i wosku, który nie był w zażywaniu, i wziąć szmatki albo nici, co roztopiwszy razem, zrób z tej mikstury świecę, a wszystkie kąty zlustruj budynku. Gdzie pieniądze są utajone, zgaśnie nagle świeca.
CZWARTY SPOSÓB. Świeca także z sadła człowieczego ma to do siebie, iż na tym miejscu, albo blisko, trzeszczy i gaśnie, gdzie są skarby utajone.
PIĄTY SPOSÓB. Jest niejaki magnes, który do siebie srebro ciągnie. Za czym cienką rózgę nim napuściwszy, kręci się w ręku, gdzie jest srebro, i nakłania sięku niemu.
SZÓSTY SPOSÓB poznania ukrytych w ziemi skarbów jest, iż czynie się nad nim dołek, to jest zapadlina, taką figurę, jaką zakopane są, a gdy taranem w to miejsce uderzy, głos wewnętrzny, osobliwie, gdzie próżne miejsce jest zostawione.
SIÓDMY SPOSÓB. Uważać mur, w którym bowiem miejscu jest grubszy nad potrzebę, tam się zamurowanych rzeczy spodziewają. Uderzając także raz wedle razu po murach, wydają głos odmienny utajone depozyta.
ÓSMY SPOSÓB. Długimi świdrami stalowymi miejsca podobne wiercić, a po wieceniu łatwo zrozumie, na co trafi. Mogą albowiem tak być zrobione z rurami świdry, iż cokolwiek wezmą w siebie, do góry przez rurę podnoszą i nią wszelką materią, przez którą świeder idzie, prezentują. [...] Powiedają i to, że gdzie są zakopane skarby, tam rosy nie znać, bo z metalów wynikająca ekshalacja jest sucha i ostra, która trawi rosę.
źródło Kalendarz Duńczewskiego (mniejszy) z roku 1751
|