niesłyszeliscie czasem o znalezionym skarbie przy straznicy w przewodziszowicach,jest tam dziura na glebokosci ok 2m,tak jakby jakas skrzynie ktos wygobył.jesli cos o tym wiecie prosze o inf.przypominam ze jest to moj teren poszukiwan i ktos mnie uprzedzil.pozdrawiam :roll:

To także mój teren :cfa hehe i Nicnieznalazłem również :strz hehe, a niewydaje ci się że ta dziura została wykopana wiele lat temu? Chyba dobrze pamiętam, ale Nicnieznalazłem był nawet świadkiem jak kopali tę dziurę, gdy szalał bikejem po Jurze przypadkowo natknął sie na gości wgryzających się w strażnice.

Pozdrowionka

"inf.przypominam ze jest to moj teren poszukiwan i"

hmmm....? Knoczek zabrzmialo..!
Tylko twoj?

A nie wiesz moze kto wyczyscil okopy pod Kotowicami?
Bo to tez "twoj" rejon !

AAAA! Daj spokój JMSiku drogi :)
Przecież wiadomo ze Knoczek nic złego nie miał na myśli!Chodzi tylko o teren na którym zdarza nam sie działać,bliski miejsca zamieszkania :)
A poza tym to co to za kolesie ze nie zakopali dziur?? :mad:
A straznica jest ryta juz od ho ho...Jak pisał Cober;-) sam byłem swiadkiem jak (chyba w 1995)ryli tam tak ze sie tylko z saperek iskry sypały ...
Nawiasem mówiąc,ciekawe co wygrzebali??

Spoks-przeciez zartowalem..hehe.

Sam kiedys podobny post napisalem.

A wracajac do Kotowic-Zeszlego lasta-podczas pierwszego zlotu PS-bylo sporo towaru w I wojennych okopach-tej wiosny juz nawet luseczki nie uswiadczysz...

:swiety JMS toż to przecież ja być nie mogłem! Mnie pociąga metal, ale kolorowy! Wyłączając łuseczki oczywiście :ang


Pozdrawiam !

...

No tak!
Jak zwykle o wszystkim dowiaduje się ostatni! :mg:
Wystarczyło krzyknąć przez okno i już bym wiedział :lol:
Apropos mojego"nicnieznajdowania'-jak wiesz w związku z nową ustawą nikt nic nie znajduje i nie ma prawa czegokolwiek znajdować...więc będę sie upierał przy swoim....JESTEM NIEWINNY :ang :lol:
Ciekaw jestem coście tam grzebneli?Pogadamy sobie oj pogadamy Solo :D
A skoro dziura jeszcze nie zakopana to miejsce na Sapera czeka :)
Siema :dnc

wow....... i Solo tu pisuje?
Siemanko.