https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

Skarb monet znaleziony w Łodzi
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=1&t=4701
Strona 1 z 2

Autor:  shadee [ środa, 21 kwietnia 2004, 18:13 ]
Tytuł:  Skarb monet znaleziony w Łodzi

Czy ktoś coś wie na ten temat???!!! W radiu usłyszałem , że ktoś z wykrywką go znalazł w jakimś ogrodzie.
Czy ktoś wie co to za monety??!!!

Autor:  Wuntek [ środa, 21 kwietnia 2004, 18:51 ]
Tytuł: 

Też słyszałem. Podobno jakiś żydek z Izraela to wykopał. Dowiedział się o skarbie od rodziny innego żydka który to zakopał. Monetki z tego co pamiętam od 17xx do II wojny. Sreberko i złotko głównie. Skarb ma iść do wyceny, a potem UWAGA!!! Władze w porozumieniu z AMBASADĄ IZRAELA mają zadecydować co z tym dalej zrobić. Co ma do tego izrael skoro zostało to znalezione na ziemiach polskich? To jednak prawda że żydki to się zawsze wkręcą w jakiś interes. Nie to żebym był antysemitą, ale mi się granat sam odbezpiecza jak słyszę takie nowinki. :evil:

Autor:  Żywcu [ środa, 21 kwietnia 2004, 19:57 ]
Tytuł: 

Przed chwilą było w dzienniku..., -podobno kopiących w ogródkach przybędzie...

Autor:  kryst76 [ środa, 21 kwietnia 2004, 19:59 ]
Tytuł: 

witam

wlasnie pokazali to w wiadomosciach ciekawe co to byl za sprzet ktorym sie poslugiwali ??

wiecej informacji http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,2033353.html#dalej

pozdrawiam

Autor:  jac3k [ środa, 21 kwietnia 2004, 21:22 ]
Tytuł: 

Witam !
Świetne znalezisko, ale jak bym na coś takiego natrafił to bym się tak nie chwalił w telewizji. :cop
Pozdrawiam

Autor:  jac3k [ środa, 21 kwietnia 2004, 21:25 ]
Tytuł: 

Swoją drogą widzę tam ciekawy sprzęt poszukiwawczy. :D

Autor:  Marti [ środa, 21 kwietnia 2004, 21:57 ]
Tytuł: 

ejże, po co te emocje;

sprawa wydaje sie jasna,

facet zajmujacy sie poszukiwaniami namierza
(m.in.) zydowskie depozyty, a namiary ma od osob,
ktore je zakopywaly (zapewne);

zrobil uklon w strone polskich wladz/prawodawstwa
i powiadomil o calej sprawie miasto, tez telewizje,
czyli nie ukrywa sie, ma zdrowe podejscie do sprawy,
pisze tez, ze bawi go poszukiwanie a nie posiadanie;

ale z racji, ze osoby, lub rodziny osob, ktore te rzeczy zakopywaly
zyja, zastrzegl sobie, ze chcialby aby o skarbie tez decydowali
Zydzi, czyli de facto jego wlasciciele, gosc jest jak najbardziej fair.
a Zydzi w tym przypadku sa najmniej istotni, ze tak powiem,
gdyby to byl polski, niemiecki, badz inny depozyt postapil by tak samo;

no i sam laduje w to mnostwo forsy;

troche smuci fakt, ze na samo haslo "Zyd" budzi sie nagle
tyle negatywnych emocji,
Panowie, to naprawde nie jest tu potrzebne;

pozdrawiam wszystkich
marti

Autor:  Test [ środa, 21 kwietnia 2004, 22:03 ]
Tytuł: 

Żywcu napisał(a):
Przed chwilą było w dzienniku..., -podobno kopiących w ogródkach przybędzie...


A nie mówili, że to nielegalne, że konserwator może pogonić ? :) Nie zająknęli się nawet o nowej ustawie ? ;)

Niektórym kolegom przypominam, że nazwy narodowości pisze się z dużej litery.

Co zaś tyczy się naszych opinii o innych nacjach, dodam, że niektórzy kandydaci na hitlerowców i zagorzali przeciwnicy Żydów w okresie III Rzeszy mieli spory zgryz psychiczny, gdy w czasie badań ich genealogii okazywało się, że mają żydowskich przodków.

Przypowieść tę dedykuję wszystkim tym, którzy czują się lepsi od innych nacji, bo nie wiadomo, czy po części nie wieszają psów na sobie. Jak mówił jeden z antycznych filozofów do syna ladacznicy rzucającego kamykami w tłum mężczyzn na ulicy: "chłopcze nie rób tego, bo przez przypadek możesz trafić swego ojca" :)

Test

Autor:  mirek [ środa, 21 kwietnia 2004, 22:08 ]
Tytuł: 

RONINS napisał(a):
nawet jak ktos wyzej powiedzial nanich zydki to sie nalezy bo wszedzie swoje wscipskie nosy pchajo!


:cop

nieładnie, Ronins, nieładnie. A co do tego, czy skarb ma być w muzeum, czy w prywatnej kolekcji to po pierwsze to Forum jest ostatnim miejscem, gdzie wypada drzeć morde na to, że ktoś wykopuje skarby i nie ma ochoty oddawać ich do muzeum (co zreszta nie zostało powiedziane-- decyzja ma zostać podjęta w porozumieniu...), a po drugie-- nie odwracaj kota ogonem: człowiek, który zakopał te monety ma do nich najświetsze prawo i jemu sie one należą w pierwszym rzędzie. A jesli przyjechał to odkopać z ekipa TV, czy nawet wysłąłe innych, żeby wykopali bądź co bądź JEGO MIENIE i może z nim robic co chce.

Czyżbyście, Wuntek i Ronins, stali sie nagle obrońcami tej ustawy, która nad nami wisi i nagle to co w polskiej Błąd-nie "ziemii" a "ziemi" ma iść do muzeów i pod pieczę Państwa?

nie chce mi sie ciągnąć tego tematu, ale apeluję do moderatora, żeby zaapelował do niektórych o autocenzurę

pozdrawiam

ps. do elektroników na Forum (i nie tylko): potrafi któryś z Was powiedzieć coś na temat sprzętu jakim posługiwali się ci ludzie przy poszukiwaniach? brzmi to rewelacyjnie, ale czyżby stwierdzenie, że "pokazuje kształt przedmiotów pod ziemią" nie jest dodane przez np. dziennikarzy? toz to byłoby marzenie chyba każdego poszukiwaczaskarbow.com :)

Autor:  Giszu [ środa, 21 kwietnia 2004, 22:56 ]
Tytuł: 

Mi to urządzenie wyglądało na georadar. Ale mogę się mylić nie jestem elektronikiem a tylko geofizykiem :)

Autor:  arek [ środa, 21 kwietnia 2004, 23:21 ]
Tytuł: 

RONINS napisał(a):
niezle!!!! ale neirozumiem co majo zydzi do tego. I nawet jak ktos wyzej powiedzial nanich zydki to sie nalezy bo wszedzie swoje wscipskie nosy pchajo! skarb moim zdaniem powinien trafic do polskiego muzeum zeby byl ogolniedostepny do wglądu dla wszystkich ludzi. błąd ortograficzny!!! czy takie skarby ida na licytacje ale moim zdaniem Zadne wystawienie skarbu na licytacje niepowinno miec miejsca poniewaz są ludzie bardzo bogaci i bardzo biedni i jest proste ze ten bogaty wszystko kupi a biedny nawet monet nieobejzy, co jest niesprawiedliwe.


Żydzi nic nie mają do tego. To po prostu przypadek, że gość był tej narodowości. Zdarzało mi się kopać za granicą, z tego co wiem, to innym użytkownikom tego forum również i nie uważam żebym pchał swój nos tam gdzie nie trzeba. Zresztą nie chce mi się wierzyć, że Ty oddajesz wszystko, co wykopiesz do muzeum by biedni ludzie mogli to sobie pooglądać.

pozdrawiam i życzę trochę obiektywizmu

Autor:  marwro [ czwartek, 22 kwietnia 2004, 11:18 ]
Tytuł: 

Ja może nie na temat :) ale czy ktoś wie jakie dokładnie monety tam sie znajdowały?

marwro

Autor:  zbV [ czwartek, 22 kwietnia 2004, 11:56 ]
Tytuł: 

Ludzie, trochę mniej emocji a więcej logiki. To nie jest skarb (prawnie). "Skarb" to jest rzecz bez właściciela. A że dostali cynk znaczy że właściciel istnieje (pewnie w Izraelu). Dlatego też ta współpraca z ambasadą. :idea

Autor:  Kopi [ czwartek, 22 kwietnia 2004, 12:05 ]
Tytuł: 

Witam.
Pomijając wątki nacjonalistyczno-rasowe, komunistyczno-klerykalne muszę stwierdzić iż panowie którzy wykopali ów "skarb" w świetle obowuiązującego w Polsce prawa postąpili niezgodnie z nim i nie ma na ten temat co dyskutować. Powiadamianie władz miasta i jakiejkolwiek ambasady nie ma żadnego znaczenia zgodnie z znaną nam wspaniałą ustawą. Powinni najpierw zgłosić chęć wykopania "skarbu" konsterwatorowi, uzyskać zgodę itd., itp. Oni tego nie zrobili i powinni zostać ukarani grzywną a "skarb" trafić do muzeum jakiegoaś tam do którego będzie pasował. Wiem, że brzmi absurdalnie ale niestety tak wygląda w świetle prawa. Gdyby którykolwiek z nas wykopał taki kubas z forsą od razu miał by do czynienia z władzami ale na pwewno rezultat tego kontaktu byłby z goła inny.
Problem tkwi gdzie indziej: jeżeli jakikolwiek cudzoziemiec może bezkarnie popierniczać w Polsce z georadarem w centrum miasta i na oczach świadków, kamery jakiejś chłamliwej telewizji rozkopywać sobie place i skwery i jest uznany za BOHATERA a MY jesteśmy gnębieni bo w lesie wykopiemy sobie nieśmiertelnik lub na poletku kilka boratynek i od razu uznawani jesteśmy za PRZESTĘPCÓW, ZŁODZIEI i HIENY NISZCZĄCE ZABYTKI to chyba jest jakaś paranoja do kwadratu.
Ciekawe jaki będzie dalszy ciąg tej sprawy. Jak się nic nie będzie działo i bohaterowie z zgranicy nie będą pociągnieci do żadnej odpowiedzialnosci to ja powiadamiam WOT i idę ryć skarpę wislaną bo wiem gdzie schowany jest sten zakopany przez dziadka mojego kolegi w tuż przed kapitulacją Powstania Warszawskiego - w końcu to pamiątka rodzinna, nie.
Pozdrawiam
Kopi

Autor:  Test [ czwartek, 22 kwietnia 2004, 12:07 ]
Tytuł:  No, no

No, i w oparciu o tę wykładnię ja też od dziś nie szukam skarbów tylko prywatnych depozytów na zlecenie. Jak mnie niebiescy spotkają w polu z piszczałą, to powiem, że pracuję na zlecenie Cobry albo Szkodnika, którzy właśnie na tej działce zgubili przedwczoraj średniowieczną monetę ze swojej kolekcji (mam nadzieję, że się zgodzicie chłopaki, odwdzięczę się tym samym tzn. dam Wam zlecenie na robotę na Waszym terenie). :jump

Test

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/