https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
chyba zmyślona historia https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=1&t=5468 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | wiciu_r [ wtorek, 15 czerwca 2004, 21:10 ] |
Tytuł: | chyba zmyślona historia |
Witam ! Kolega, notabene poważny gość opowiedział mi historyjkę z jakiejś książki w którą powątpiewam i proszę o weryfikację W 1939 r podczas wycofywania się jednego w oddziałow do osłony pozostał w bunkrze jeden z naszych. Przez długi czas odpierał Niemców a po wyczerpaniu amunicji założył bagnet i przeprowadził atak z wiadomym skutkiem. Podobno Niemcy w dowód uznania dla bohaterskiej obrony postawili w tym miejscu tablicę pamiątkową. Czy ktoś może potwierdzić to zdarzenie a jeśli tak to na podstawie jakiego źródła. Pozdrawiam |
Autor: | feeder [ środa, 16 czerwca 2004, 05:46 ] |
Tytuł: | |
Nie znam tej historii. Ja słyszałem tylko o tym, jak Niemcy po poddaniu się dzielnie walczącej załogi bunkra w dowód uznania dla twardej obrony wymordowali wszystkich żołnierzy. |
Autor: | berezol [ środa, 16 czerwca 2004, 18:10 ] |
Tytuł: | |
1939 roku mieli czasami zdarzyło się żołnierzom wehrmachtu doceniać bohaterstwo przeciwnika.chociaż przykład Sucharskiego z Westerplatte ( aczkolwiek niesłusznie bo prawdziwym dowódcą i bohaterem był wówczas kpt. Dąbrowski, Sucharski już na początku obrony miał pełno w gaciach) |
Autor: | M40 [ piątek, 2 lipca 2004, 13:14 ] |
Tytuł: | |
U nas była podobna historia. Podczas IIwś, odcinek "Nowogród" (fragment SGO "Narew"), został zdobyty. Po ciężkich walkach żołnierze Wehrmachtu zaczęli posówać się nareśćie naprzód. Tylko jeden mały bunkier zdołał się obronić i stał się malutkim bastionem w morzu faszystowskiej nawałnicy. Załoga (4 osobowa) broniła się dzielnie, jednak po 2 dniach ciężkiej walki skończyła im się amunicja. Zatrzasnęli się więc w schronie i przygotowali bagnety. Tymczasem szwaby zaczęli tłuc ich granatami (wrzucali przec otwory strzelnicze). W końcu bunkier powoli, powoli zaczął się sypać. Polska załoga skapitulowała więc. Podobno niemcy docenili bochaterstwo dzielnej załogi darując im życie (chciano ich roztrzelać). **************************** Bunkier w którym broniła się załoga stoi do dziś koło mostu w Nowogrodzie. pozdro M40 Stalhelm |
Autor: | Dario [ piątek, 2 lipca 2004, 17:23 ] |
Tytuł: | |
A ja słyszałem historię poruszoną przez ' wiciu_r ' - tyl , że nic nie wiem o tablicy pamiątkowej :9 Ale samą historyjkę słyszałem - zdarzenie to wywarło na Niemcach tak silne wrażenie , że długo chodziły o tym legendy. Niestety nie mogę przypoimnieć sobie źródła historii - słyszałem to jakieś 10 lat temu ! Pozdro ! |
Autor: | dago [ piątek, 2 lipca 2004, 23:52 ] |
Tytuł: | |
Podobną historię słyszałem od ojej babki. W okoloicy Kulikowa (w poblizu Lwowa) na wzgórzu w abożu bronił sie przez 3 dni okopany Rosjanin z CKM-em, rozwalili go dopiero moździerzami. Inną słyszałem niedawno, w pobliżu Skrzeszewa (koło Gdańska) bronił się przez 4 dni okopany na wzgórzu oddział Niemców rozjechany dopiero przez rosyjskie czołgi. Byłem tamale śladów zero, ktoś ze wzgórza zrobił żwirownię. Zastanawiam sie czy nie są to opowieści "ku pokrzepieniu serc" lub takie ,, że sie coś działo". Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |