Boję się takich miejsc. Wiele razy słyszałem o minowaniu bunkrów i podziemi. Nawet od staruszków co po piwku albo "połce" nieśmiało przyznawali się, że jak w wojsku niemieckim wycofywali się ze swoich pozycji, to jak na ich pozycje weszli Rosjanie, to mieli z niemieckimi saperami ( i dobrze wyszkolonymi żołnierzami niemieckimi ) istne "urwanie głowy"... Ostrzegano mnie przed złomem na Mazurach i w Sudetach. Wystarczy przydepnąć cuś, pociągnąć za drut wtynkowany w ścianę, podnieść coś, stuknąć saperką o ścianę itp.
Tam, gdzie złom trzeba myśleć i bać się trochę.
A chłopaki z archeologii ***często*** znają się tylko na ceramice, grotach i całej reszcie najczęściej eksponowanej w muzeum.
Może znaleźli mine i myśleli, że to jakaś bajerancka puszka na landrynki... nie kpię sobie bo to, co sie stało to bardzo przykre i smutne a tego typu pomyłki były częste ( szczególnie po wojnie ).
Współczucia dla rodzin.
|