https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/ |
|
Armagedon na plaży https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=1&t=5818 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Netcom [ piątek, 9 lipca 2004, 15:20 ] |
Tytuł: | Armagedon na plaży |
Wracam wczoraj z plaży, znalezione monety wrzucam do kieszonki w plecaku, idę do samochodu a tu jakis gościu do mnie: -PANIE! TORBA SIE PANU PALI !!! -O Q..RVA !!! Okazało się że wrzuciłem monety do przegródki gdzie miałem zapasowy akumulator do wykrywki i zrobiło się zwarcie. Dziura w plecaku, akumulator (na szczęście samoróba) od razu wyrzuciłem , dobrze że monety się nie stopiły :) Za porady dotyczące zasad transportu akumulatorów z góry dziękuję, z zawodu jestem elektrykiem. :) |
Autor: | Hans [ piątek, 9 lipca 2004, 16:55 ] |
Tytuł: | |
Netcom, jak wygląda samoróba akumulatora do Souvereigna? Pozdrawiam |
Autor: | jac3k [ piątek, 9 lipca 2004, 17:41 ] |
Tytuł: | |
Też jestem tego ciekawy. :D p.s. Ja do swojego jabelka podłączam baterie od wiertarki bezprzewodowej Bosha :1 |
Autor: | Netcom [ piątek, 9 lipca 2004, 19:01 ] |
Tytuł: | |
A samoróba aku do suwerena wygląda tak: (zrobiłbym zdjęcie ale go wyrzuciłem !!!) 10 aku R6 połączone szeregowo w dwóch rzędzach po 5, wsadzone do połowy pudełka od kasety magnetofonowej, obwinięte taśmą, dorobione styki z blaszek, zwisające na kabelkach gniazdko pasujące do zasilacza minelab (gniazdko 2zł w sklepie elektr). Całość tak obklejona taśmą żeby pasowało do wykrywacza, a potem jeszcze kawałek taśmy żeby nie wypadło podczas działania. Taśmy użyłem malarskiej papierowej, prawie nie zostawia śladów. Miałem pojemność 2000mAh, to jest 2 razy tyle co oryginalny akumulator. Jak zmontuję nowy pakiet (już zamówiłem nowe 10 aku R6) to zrobię zdjęcie. |
Autor: | sylur [ piątek, 9 lipca 2004, 19:24 ] |
Tytuł: | |
Netcom napisał(a): ...10 aku R6 połączone szeregowo w dwóch rzędzach po 5,...
W sklepach ze szpargałami elektronicznymi są dostepne koszyczki na baterie R6 w różnych konfiguracjach. Na 10 sztuk chyba też widziałem. |
Autor: | Netcom [ piątek, 9 lipca 2004, 20:17 ] |
Tytuł: | |
A ja nie mogłem dostać na 10 sztuk. Były tylko na 8. |
Autor: | Netcom [ piątek, 6 sierpnia 2004, 18:41 ] |
Tytuł: | |
A to obiecane zdjęcia nowego pakietu do sovereign elite, nie mogąc dostać odpowiedniego koszyczka i obawiając się ewentualnych problemów ze stykami- znów zlutowałem je w dwa rzędy i przykleiłem taśmą do kawałka jakiejś plastikowej obudowy opiłowanej pilnikiem na odpowiedni kształt. Pojemność 1300mA, napięcie 10x1.2V=12V. Działa tak jak oryginalny pakiet, a nawet lepiej, bo dłużej. Ładuję tym samym zasilaczem (widać fachowo doczepione gniazdko na 2 przewodach) ps. Zegarki plażowe, produkcji Tajwan, garaż nr 32857 :) |
Autor: | Bacchus [ piątek, 6 sierpnia 2004, 22:49 ] |
Tytuł: | |
Polak potrafi ;) |
Autor: | Wojtek [ niedziela, 8 sierpnia 2004, 01:16 ] |
Tytuł: | |
Widzę że każdy ma jakiś patent na baterie.Kiedyś jak chodziliśmy z kumplem (jeszcze jak miał stary wykrywacz),to akumlatorek trzymało się w kieszeni i tylko kabel zwisał.Wyglądało to śmiesznie no ale cóż takie realia eksploracji :jump |
Autor: | sylur [ piątek, 20 sierpnia 2004, 12:24 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ...nie mogąc dostać odpowiedniego koszyczka...
Wydaje mi się, że na czymś takim zrobiłbys to bez większego problemu (znaczy dwie czwórki i jedna dwójka - takie też są): Z jednej strony bez ryzyka z lutowaniem baterii z drugiej strony - ryzyko okresowej utraty kontaktu :) . |
Autor: | Lawyer [ piątek, 20 sierpnia 2004, 14:34 ] |
Tytuł: | |
Chyba kupię takie cztery koszyczki. Będzie 2 komplety 8x1,2V co da mi 2 pakiety o napięciu 9,6. Do mojego BH wkładam 2 baterie 9V. A te koszyczki wyglądają jak by miały już zakończenie jak bateria 9V. Macie może jakieś sugestie czy powinienem tak zrobić czy wie ktoś jakichkolwiek przeciw wskazaniach? z góry dzięki za podpowiedzi. |
Autor: | Kocio [ sobota, 11 września 2004, 02:58 ] |
Tytuł: | |
Powiedzcie mi: czy rzeczywiście jest tak duża różnica w chodzeniu z słuchawkami w porówniu do chodzenia bez? Jeżdżę w takie miejsca i w dodatku sam, że wole chodzić bez słuchawek (exporer II) bo nie wiem z której strony mnie ktoś zaatakuje. Poza tym słyszę Przyrodę co też daje odpoczynek i komfort psychiczny.... |
Autor: | leleszek [ niedziela, 12 września 2004, 17:11 ] |
Tytuł: | |
Dla Lawyer: W swoim MD-3010 zrobiłem cos takiego tzn 2 pakiety po 8 aku. 1,2V i okazało się, że dają razem 10,4 V (realne napiecie z aku. to 1,3V) Jednak poprawiła się i to znacznie czułość. Pamiętaj jednak, że wzrost napięcia może uszkodzić elektronikę w twojej piszczałce. W moim wykrywaczu jak sprawdziłem przed przeróbką ,że mikroprocesor i reszta elektroniki jest podpięta przez stalilizator do jednego ze zródeł zasilania, a cewka do obydwu. W twoim może być inaczej i różnice napięć tnz, 2x(10,4V-9V)=2,8V mogą coś popsuć. Dla Kocio: Ja zdecydowanie poruszam się w słuchawkach, ale w wersji FBI :) , tzn. tylko w jednym uchu. - akumulatorki wytrzymują znacznie dłużej - szukając np. przy ruchliwych drogach znacznie lepiej słyszę pi pi pi |
Autor: | Netcom [ niedziela, 12 września 2004, 22:55 ] |
Tytuł: | |
Kocio, przykro mi to stwierdzić, taki stary a bez słuchawek chodzi. Jak juz raz pojdziesz ze słuchawkami to będziesz się dziwił po co w ogóle ten głośniczek pakują do wykrywacza. |
Autor: | Kocio [ niedziela, 12 września 2004, 23:06 ] |
Tytuł: | |
Netcom napisał(a): Kocio, przykro mi to stwierdzić, taki stary a bez słuchawek chodzi.
Jak juz raz pojdziesz ze słuchawkami to będziesz się dziwił po co w ogóle ten głośniczek pakują do wykrywacza. Ustawiłem sobie w końcu tak słuchawki, że nie sprawi mi to przykrości jak chodzę z słuchawkami. Plus jest "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! taki, że baterie dużo wolniej sie rozładowuja. Ja chodziłem ze słauchawkami ale z white'sem 6500 pro Jak miałem explorera XS to słuchawki były z potencjometrem suwakowym i bardzo krótkim kablem. Ja chodzę z saperka amerykańską składaną. Jak czasami warunki powodowały, że jedną ręką nie dało się kopać to po odłożeniu piszczałki kabel, przy wyproście powodował zestrzelenie słuchawek z głowy co bardzo często - doprowadzając mnie do szału przesuwało badź wrcz zsuwało mi z nosa okulary! A przecież to nie za-pier-dol tylko przyjemność i taka ma zostać. Teraz w explorerze II mam słuchawki z długim kablem spręzynującym inteligentnie tak, że bez mała po FRUGO moge pójść a piszczałka zostaje i słuchawki nie produkuja adrenaliny spoczywając tam gdzie powinny być. Oczywiście chodzę - jak jestem sam - z zakrytym tylko jednym uchem a drugim łowię zwiastuny złego. Jak jestem w towarzystwie to zamykam sie w świecie pisków, buczeń i pomruków w słuchawkach i mam wszystko w D :usta |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |