pin point a all metall w vaquero to to samo.tylko różni się to tym że pinpoint trzeba trzymać.

Pewnie zakłócenia zbiera. To nie jest żadna "niestabilność". W ogóle wykrywacze nie bywają niestabilne. Nadmiar dźwięków oznacza zakłócenia, przesterowanie albo przedobrzenie z czułością w danych warunkach. Ewentualnie może być jakaś awaria kabla lub wtyczki.

To się dzieje zaraz po włączeniu? czy może po zmianie temperatury w której jest puszka elektroniki albo sonda?

Zależy od terenu i jakie występują śmieci-najlepiej najniżej jak się da.

All metal ustawia się pokrętłem bo Vaquero ma ten tryb. Ty piszesz o Ciboli, która ma all metal jedynie gdy wciśniemy pin-point.

Erni88 pisał o Vaquero i miał rację. Jego stwierdzenie w stosunku do Ciboli zwyczajnie nie miłoby sensu, właśnie dlatego, że Cibola ma tylko pinpoint.

Ale jesteś pewny? Nie interesował mnie nigdy all metal poza tym, że używałem go w czasie strojenia a pin pointa też nigdy nie używałem.
Jednak poza tym nie wyobrażam sobie strojenia Vaquero z wciśniętym pin-pointem , sama kultura pracy temu zaprzecza i nie jest to intuicyjne. Używacie wtedy do tego dwóch rąk? Przy pokrętle ustawionym tak jak "stoi" w instrukcji strojenie dokonuje się jedną ręka bez problemu w kilka sekund więc dla mnie opcja z pin-pointem jest zupełnie dziwna.

Jestem pewny, że można poprawnie nastroić Vaquero do gruntu zarówno przez trzymanie guzika pinpoint, jak i przestawiając go w tryb all metal na pokrętle dyskryminacji. Reakcja na grunt jest taka sama, a to jest przecież kluczem.

Może strojenie z wciśniętym pinpointem nie jest najwygodniejsze, chociaż nie widzę w tym wielkiego problemu. Natomiast jak już ustawie precyzyjnie poziom dyskryminacji na konkretną miejscówkę, to nie lubię jej przestawiać, zanim nie skończę poszukiwań w danym miejscu, ponieważ nawet drobne różnice na pokrętle dyskryminacji, dają zupełnie inne rezultaty (swoją drogą wolałbym, żeby pokrętło dyskryminacji miało mniejszy zakres regulacji od strony wycinania kolorów, ale większa rodzileczość, czyli początkowy zakres, powiedzmy pierwsza połówka zakresu powinna być rozciągnięta na cały zakres pokrętła). Ponieważ dostrojenie do gruntu trzeba co jakiś czas kontrolować, bo właściwości gruntu potrafią się zmienić nawet co kilkanaście metrów, taką kontrolę przeprowadzam właśnie z wciśniętym pinpointem, bo nie muszę przestawiać dyskryminacji i ewentualne korekty dostrojenia do gruntu również wprowadzam w trybie pinpoint.

Ci co szukali na manualnym strojeniu do gruntu na terenach z niejednorodną glebą i nie przeprowadzali częstej kontroli dostrojenia, na pewno sporo fantów przegapili. Ręczne strojenie nie polega na jednorazowym ustawieniu, przynajmniej nie wszędzie. Ręczne strojenie, to ciągły proces uwagi, kontroli i dopieszczania. Gdyby tak nie było, producenci nie wprowadzaliby ciągłego śledzenia zmian gruntu i dostrajania w locie w wyższych modelach wykrywaczy. W manualnym strojeniu, jeśli operator tych zmian nie śledzi, to nikt tego za niego nie zrobi.

A dla mnie wręcz przeciwnie - jest absolutnie intuicyjna:) Nie wyobrażam sobie kręcenia DISC za każdym razem na All Metal, aby dostroić do gruntu. Odruchowo wciskam Pinpoint kciukiem prawej dłoni (trzymającej wykrywacz), a GB kręcę palcami lewej dłoni.

I tak jak zauważył SiD - w wyżej opisany sposób sprawdzam wykrywacz co jakiś czas dla spokoju lub przy widocznej zmianie podłoża. Nie ruszam przy tym dyskryminacji. Tylko wciskam Pinpoint, sprawdzam czystość kawałka gruntu i jak jest ok to nadal trzymając Pinpoint wykonuję parę "pompek" dla oceny dostrojenia do gruntu. W praktyce jest nieco trudniej, bo muszę skręcić Threshold z wysokiego do słyszalnego, co stanowi dodatkową czynność. Z drugiej strony, wykrywacz rzadko kiedy wymaga poprawek nastawy gruntu (na ograniczonym obszarze) - tutaj mam spostrzeżenia odwrotnie do SiDa. Sprawdzam często, owszem, ale zazwyczaj przekonuję się, że nie muszę nic zmieniać w nastawie GB. Poza tym bez przesady - minimalna odchyłka od nastawy idealnej nie wpłynie szczególnie na osiągi sprzętu. Cibola ma sztywną nastawę GB i na pospolitych (nie skrajnych) gruntach daje sobie radę tak samo jak Vaquero.

Pawel19781, nastawy dyskryminacji wyczuj sobie sam. Nie można porównywać jej pomiędzy dwoma egzemplarzami tego samego wykrywacza - pokrętła mogą być różnie osadzone względem skali na panelu. I na jednym sprzęcie "nieco poniżej Iron" daje taki sam rezultat jak "nieco powyżej Iron" na drugim, więc o kant d... takie rozważania i wzajemne rady. Nie odnosząc się do konkretnych nastaw z powodu jak wyżej, dam Ci tylko parę rad ogólnych:
- jeśli szukasz w pośpiechu, chcesz przemierzyć spory teren - ustaw dyskryminację większą niż zwykle,
- jeśli szukasz i szukasz, a wykrywacz rzadko się odzywa - zmniejsz dyskryminację i kop każdy sygnał oprócz ewidentnie żelaznych,
- jeśli natrafisz na śmieci i zaczynasz się irytować ich kopaniem - zwiększ dyskryminację i rozejrzyj się za kolorowymi "rodzynkami" w "cieście ze stali",
- jeśli trafisz obiecujące miejsce i intuicyjnie poczujesz "to coś" - zmniejsz dyskryminację i czesz wszystko konsekwentnie!

M.

koledzy miałem vaquero i wiem co pisze,zgadzam się z beaviso i SiD.

W takim razie zdaję się na Wasze doświadczenie :).

Przyłączam się do dravena ;) Nie ma nic bardziej pomocnego jak fachowe wypowiedzi kolegów którzy mają w tej kwestii doświadczenie.Oczywiście praktyka czyni mistrza i mam nadzieję że jak już odpuści troszkę zima to polubię się ze swoim wykrywaczem.Tak swoją drogą to chyba dobrze że coraz więcej osób stawia na jakość sprzętu,jego kulturę a nie a nie na bajery. :1

SID, automatyczne strojenie do gruntu zrobiono głównie po to, żeby skompensować samoczynne rozjeżdżania się parametrów wykrywacza, a nie po to żeby śledzić zmiany de facto gruntu :)

Prędkość zmian fazy gruntu (o ile w ogóle to zjawisko występuje w danym miejscu) jest bardzo nieprzewidywalna, a śledzenie gruntu odbywa się w sposób jednostajny z określona prędkością albo w określonych odstępach czasowych i z określonym krokiem, więc z definicji nie może być całkowicie skuteczne.

Nie bardzo wiem, co masz na myśli, ale jeśli to się odnosi (między innymi) do mojej wypowiedzi, to nic takiego z niej nie wynika.

Jasne, że żaden automat nie zastąpi myślącego operatora, ale może ułatwić życie. Żaden aparat foto w trybie full-auto nie będzie tak dobry, jak świadomy fotograf w trybie półautomatycznym, lub całkowicie manualnym. Jednak niemal każdy aparat ma tryb auto, coraz doskonalszy, biorący pod uwagę coraz więcej czynników np. potrafiący znaleźć twarz i potraktować ja priorytetowo, jeśli chodzi o parametry naświetlania, nawet jeżeli zajmuje niewielką część kadru. Myślę, że ponad 90% fotografii na świecie powstaje dzięki trybowi auto.

Nie mnie oceniać, czy wszyscy producenci zrobili tryb śledzenia zmian gruntu, żeby skompensować samoczynne rozjeżdżanie się parametrów wykrywacza. Nie znam wszystkich producentów osobiście, nie byłem w ich fabrykach ani nie widziałem ich projektów i schematów. Może Ty jesteś tak biegły, że wiesz takie rzeczy, jednak sam mechanizm strojenia do gruntu w wieloczęstotliwościowych Minelabach wydaje się przeczyć Twojej tezie. Dodatkowo automatyczne śledzenie zmian gruntu oprócz określonych odstępów czasowych o których wspomniałeś, oraz oprócz sposobu jaki prezentuje Minelab w wykrywaczach wieloczęstotliwościowych, o którym nie wspomniałeś, może być jeszcze realizowane jeśli zmiany gruntu przekroczą odpowiednią wartość graniczną, którą można ustawić. Czyli grunt śledzony jest w trybie ciągłym (być może ciągłym - dyskretnym czyli po prostu częste próbkowanie), ale dostrojenie do gruntu zmieniane jest wtedy, kiedy odbiega od poprzedniego strojenia o określoną wartość, a nie co określona jednostkę czasu.

Tym nie mniej, to nie jest temat o strojeniu do gruntu, tylko o Vaquero i tego się proszę trzymać.

SID....Po prostu da się zauważyć że coraz więcej osób wraca i przekonuje się coraz bardziej do "gałkowców",do sprzętu który ma duży potencjał i przy którym trzeba po prostu myśleć a nie tylko patrzeć w zaczarowany ekran LCD :) Wracając do mojego Vaquero...moja przygoda z tym wykrywaczem dopiero się zaczyna,dlatego cieszę się czytając wszystkie posty,wypowiedzi :) Myślę że na początku po prostu dostroję wykrywacz do gruntu i będę tak chodził a jeżeli zauważę jakieś znaczące zmiany w zasięgu i czułości-te ujemne,to zrobię to jeszcze raz.Nie wiem czy to zła czy dobra metoda,ale przecież uczymy się na własnych błędach głównie po to żeby już tych samych nie powielać w przyszłości :)

Ja niczego takiego nie zauważyłem. Zarówno wykrywacze z wyświetlaczem i automatami wyręczającymi operatora, jak i wykrywacze bez wyświetlaczy i z gałkami mają swoich zwolenników i przeciwników. Zawsze tak było, kwestia osobistych preferencji.

Ja mam Vaquero, ale mam też XLT, który jest jego przeciwieństwem, pod względem obsługi, wcześniej miałem kilka innych, jednym z moich faworytów była X70. Moim zdaniem to co piszesz, jest zbyt dużym uogólnieniem. Ja nie zauważam takiej prawidłowości.