Nie klam !!
£ 10.99 :D

taa pewnie chcielibyscie :D

Nie :) ja już mam...:( jest do bani...za ciężka do noszenia i niewygodna do kopania-(zbyt ,,prosta'') za to fajnie wygląda i łatwo się czyści :1

Bawiłem się ostatnio pinpionterem Armanda. Muszę przyznać, podoba mi się.
Nie wykrywa koksu- to dla mnie zaleta, dla kolegi wada ;).
Pokrętło wydaje się być bardzo mizerne- to jedyna rzecz która mi przeszkadza najbardziej, i zasadniczo powstrzymuje nie przed zakupem.
Jest jeszcze kwestia poręczności- mi tak bardzo nie przeszkadza- ale znajomy który przyzwyczaił się do kreta Whites'a nie mógł tego przeboleć-detektor jest za bardzo pękaty i "dziko" leży w dłoni.
Wydaje się nie odporny na wilgoć.
Dioda powinna być zabudowana i świecić punktowo a nie na wszystkie strony.
Moim zdaniem to wybór godny uwagi- oczywiście jak ktoś potrafi korzystać z kretów... Jakby tylko była możliwość zamówienia wersji z lepszym potencjometrem i w 100% odpornej na wilgoć... ;)

pozdrawiam

Ze zdjęcia wynika, że to szpadel a nie łopata :8)

Chyba po raz pierwszy sie z Toba zgadzam :D

Odpowiedź na post Witchera.
1. Pokrętło nie jest rzeczywiście masywne, ale przyglądając się zachodnim pinpointerom i ich pokrętłom, to niektórych z tych pokręteł prawie nie widać. W przyszłej serii ta niedogodność będzie poprawiona.
2. Ma taki sam poziom odporności na wilgoć, jak prawie wszystkie zachodnie wykrywacze :) Pinpointer jest odporny za zachlapania. A utopienia nie przeżyje nawet pinpointer kolegi. 100% odporności na wilgoć daje tylko sprzęt do nurkowania.
3. Dioda światła białego jest tak samo wyprowadzona jak w pinpointerze kolegi i nie powinna być zabudowana. Sprawdziłem empirycznie. Na długości sondy [rurki] pinpointera Armanda średnica pola świecenia diody wynosi tylko 5 cm!!! [Dla porównania średnica pola pinpointera kolegi wynosi aż 10cm :(] To daje kąt świecenia diody w pinpointerze Armanda ok. 25-30 stopni. Zastosowałem celowo diodę punktową. Nie wiem czy wiesz, że diody mają różne kąty świecenia. Swoje stwierdzenie oparłeś chyba na własnym doświadczeniu z innymi popularnymi diodami, a nie na rzetelnym fizycznym pomiarze, który to ja wykonałem.
Dziękuję Tobie za rzeczowe uwagi techniczne.

Niestety, ale tu sie musze z Toba nie zgodzic :(
W moim pinpointerze tez ta cholerna dioda wystaje :(
Jak sobie grzebie na polu w nocy to ten pieprzony, wystajacy swietlik jest widoczny pewnie na pare kilometrow :)
Z tej glownie przyczyny ja jestem za calkowitym zabudowaniem diody, w swoim bede tez musial cos wymyslec.

Dokładnie o to chodzi, wygląda jak by na polu właśnie lądowali kosmici ;)
Armand empirycznie chyba nie sprawdzałeś swego dzieła po zmroku :P

Rzeczywiście, jestem już w takim wieku, że nie wyprowadzam nocą pinpointera na spacer :)

Armand, jakieś wieści w tym temacie?

Pozdrawiam.

Jeszcze długo do następnej serii :)

Armand, brzmi prawie jak Armani, lecz prawie robi olbrzymią różnicę.

armand--> armani pal licho nazwę

czekam na nową wersje