czy ktoś używa tego sprzętu,jak się sprawuje? pytanie do autorytetów w tej dziedzinie-proscana, mranda czy na podstawie zdjęcia można coś o nim powiedzieć,a może producent alex coś wyjaśni, szczególnie BBS-wieloczęstotliwościowość ,czy lepsza w nim dyskryminacja od vlf-ów
pozdrawiam

Witam,

Wygląda to ładnie. Zwłaszcza płytka drukowana wykonana elegancko. Na panelu za dużo śrub na mój gust, ale z natury jestem malkontentem.

Zachęcam innych producentów, by zamieszczali to czego zwykły śmiertelny klient nie będzię mógł zobaczyć bez naruszenia warunków gwarancji.

Ze swojej strony moge obiecać, że zamieszczę skany płytek wykrywaczy zachodnich z najwyższej półki (XLT, GTI, Explorer, może jakieś Tesoro jak się nawinie).

Oczywiście jeśli bedzie zainteresowanie ze strony forumowiczów.

proscan

bardzo chętnie obejrzał bym te skany-miałbym porównanie wizualne zaawansowania technicznego

forumowicze wykażcie zainteresowanie,bo mój jeden głos to mało :1

pozdrawiam

W takim razie ja też wyrażam zainteresowanie.

I ja też. I podejrzewam że wielu innych forumowiczów również.

Wasze głosy już wystarczyły:-)

Pomysł został zrealizowany (a właściwie napoczęty) w nowym wątku pt. "Galeria PCB"

proscan

Proscan nie daj się prosić! Daj tego więcej! Może warto pokazać płytki z obu stron?

A może Robi by zrobił z tych scanów galerię? :anty

Może warto zrobić również galerię z otwartych sond o ile nie jest to tajemnicą firmową. :pa

Dobrze, tylko niech się tych skanów trochę nazbiera - na razie mamy 3 wykrywacze... Tajemnicą handlowa wygląd płytki nie jest - co najwyżej grozi to utratą gwarancji.

W wiekszości przypadków sondy są zalane jakimś świństwem. Najczęściej jest to pianka. Mało co widać, a to co widać po wydrapaniu pianki jest mało ciekawe dla przeciętnego użykownika. Niektóre sondy w ogóle są nierozbiralne, bo zalane żywicą chemoutwardzalną.

proscan

Proscan, skoro rozbierasz zachodnie wykrywacze to prawdopodobnie zauważyłeś czy elektronika jest w jakiś sposób zabezpieczona przed wodą. Rozumiem że zamoczenie wykrywacza w rzece to przesada ale czy można poszukiwać w deszczu bez obawy o to że to będzie ostatnia wyprawa z tym wykrywaczem?

To zależy które. Fishery np. są dobrze zabezpieczone. Obudowa jest uszczelniona czymś w rodzaju silikonu. Płytka jest pomalowana lakierem. W innych bywa różnie. Whitesy też sa lakierowane, ale częściowo i chodzi bardziej o zabezpieczenie przed brudem i wilgocią niż przed wodą (korozją). Obudowy typu slim line mają pianke uszcelniającą, ale i tak klapka od baterii, czy gniazdo słuchawkowe są zupełnie niezabezpieczone.

Ogólnie mówiąc, nie liczcie za bardzo na to, że w deszczu można bezkarnie szukać. Worek foliowy lub folia spożywcza, a i tak wilgoć może się przedostać.

Chyba że macie specjalny wykrywacz do pracy w wodzie.

Jeśli wykrywacz zamoknie, to często wystaczy go wysuszyć. Na Śląsku suszenie często nie pomaga i trzeba przemywać alkoholem technicznym (taki mamy syf w powietrzu).

proscan