Witam Wszystkich!
Ostatnio udało mi się nabyć za w miarę przyzwoite pieniądze cewkę eliptyczna DD 5x10 do mojej ciboli (taka jak w Tesoro Lobo)... czasami na ciężkich glebach o dużej mineralizacji standardowa cewka koncentryczna niestety nie dawała rady... Cewka działa i po pierwszych przeprowadzonych testach powietrznych i terenowych muszę stwierdzić że warto czasem zainwestować zwłaszcza, że separacja żelazo kolor w przypadku tej cewki jest rewelacyjna i wpływ gruntu mniejszy... Jak wiadomo Cibola nie posiada strojenia do gruntu i w związku z tym mam pytanie do znawców tematu czy konieczne jest przestrajanie wewnętrznego potencjometra gruntu do tej cewki? Gdy sprawdzałem cewkę na polu (standardowo na "pompkę") sygnał wiodący na wciśniętym pin point-cie przy zbliżaniu do gleby nie zmieniał się jakoś mocno i na pewno w porównaniu do standardowej cewki wyglądało że gleba nie wprowadza dużych zakłóceń... wiadomo że gdyby dostroić dokładnie do gruntu efekty byłyby lepsze ale co pole to inna gleba i nie da się żeby wewnętrzna nastawa potencjometra idealnie pasowała do każdego gruntu a każdorazowe kręcenie wewnątrz nie jest dobrym pomysłem zwłaszcza że sprzęt ma jeszcze trochę gwarancji...
Jak sądzicie, czy fabryczna nastawa gruntu będzie w miarę odpowiednia dla tej cewki i bez zbędnego kręcenia wewnętrzną nastawą będzie można osiągać przyzwoite efekty?
Pzdr.

Zawsze precyzyjne dostrojenie pod dany typ gruntu zwiększą nam szanse na lepsze rezultaty poszukiwań . Widziałem gdzieś ciboli ze wstawionym na zewnątrz potencjometrem :)

Testami chyba sobie sam odpowiedziałeś - jeżeli masz wrażenie że jest okej to zostaw jak jest.
Może trafiłeś dobrze i nie musisz dostrajać obu osobno jeżeli zamierzasz używać na przemian.

Witam!
A nie można, tego regulatora wewnętrznego wynieść na zewnątrz i zamontować potencjometr? Tak jak w vaguero?

Denar Ci podpowie, napisz do niego.

Jak ktoś ma elektroniczne zacięcie, to może wykonać przeróbkę Ciboli, oczywiście tracąc gwarancję producenta. Link do dokumentu opisującego modyfikację (co, jak, jakie części, itd) podałem kiedyś na forum Proscana - ale zdaje się zniknął już z tamtej lokacji i trzeba rozejrzeć się za nim od nowa.

Mam opis jak dokonać modyfikacji i zamontować balans gruntu... czyli jednymi słowy wyciągnąć potencjometr na zewnątrz... fakt jest taki że póki co boli troszkę utrata gwarancji... ale może jak się skończy dokonam modyfikacji... niestety nie udało się podłączyć PDF-a z opoisem ale dla zainteresowanych mogę wysłać na @...
Pozdrawiam!

Daj sobie spokój z przeróbkami.Kiedyś będziesz chciał sprzedać cibole i będą się krzywić na grzebanie w wykrywce.Jak wiadomo grunt w ciboli ustawiony jest na stałe /uśredniony/.Ponieważ DD lepiej znosi zmiany mineralizacji,to przejście z jednego miejsca na drugie o różnej mineralizacji nawet przy stałej nastawie, powinna znosić lepiej niż przy koncentrycznej.

Też tak sądzę, z tym stałym gruntem nie jest tak wcale źle i fakt jest taki że na większości gleb pasuje, a cewka DD powinna polepszyć efekty w trudnych gruntach... Jak tylko zrobi się ciepło to przeprowadzę dokładne testy z fantami w ziemi obiema cewkami...
Pzdro.

Z jednej strony GB w Ciboli to już praktycznie Vaquero więc i cena idzie w górę.
Na trudnych glebach GB z pewnością się przyda.
Z drugiej strony faktycznie jak ktoś nie bardzo ma dryg do grzebania może narobić więcej problemów na własne życzenie i później sprzętu już nie sprzeda (pewnie i serwis nie będzie chciał się tym zająć z wiadomych względów) natomiast jeżeli robi to dla siebie i sprzętu zmieniał nie będzie przez kilka/kilkanaście lat to czemu nie - no i modlić się żeby się nie zepsuł.

Nie ma o co. Po upływie 2 lat można sobie ingerować do woli. Bo gwarancja na darmowe naprawy krajowe trwa 2 lata i ani dnia dłużej. Natomiast gwarancja "Limited Lifetime" (ograniczona gwarancja dożywotnia) wymaga po pierwsze bycia pierowtnym nabywcą sprzętu (nie obowiązuje dla sprzętów kupionych z drugiej ręki), po drugie wymaga wysyłki do USA na swój koszt (Tesoro odeśle na swój), a po trzecie i tak trzeba wypełnić i odesłać po zakupie taką kartę nabywcy, żeby Tesoro wiedziało, że ma do czynienia z pierwotnym użytkownikiem. Nie wierzę, by ktokolwiek (w tym ja) wysłał Tesoro do dalekiego USA do naprawy. Lepiej już zapłacić i zrobić to w kraju.

Uzupełniając moją wcześniejszą wypowiedź:
Serwis Tesoro w Arizonie odsyła wykrywacz na koszt firmy - ale tylko w Stanach. Wysyłka za granicę oznacza przerzucenie wszystkich opłat na posiadacza sprzętu.

Tak więc w praktyce "dożywotnia" gwarancja Tesoro, którą wychwalają Amerykanie, do nas ma się nijak. Koszty i komplikacja związana z wysyłką lotniczą do USA przeważają nad naprawą sprzętu metodą chałupniczą. Więc lepiej nie psujcie swoich amerykańskich zabawek, chłopcy i dziewczęta :)

Pozostaje mieć nadzieję, że w przypadku awarii jakiś nietypowych elementów (wymienialnych), krajowy dealer będzie w stanie je zamówić na potrzeby wskazanego przez siebie serwisanta. Dotyczy to zarówno elementów elektronicznych, jak i mechanicznych. Ciekawy jestem, czy dealerzy mają dostęp do części serwisowych, normalnie niedostępnych w sprzedaży jako opcje dla użytkowników końcowych. Choć zapewne wszystko odbywa się na zasadzie korespondencji indywidualnej, bo raz, że firma dość mała, a dwa, że usterki raczej nie trapią tych urządzeń. Ale czy można kupić np. sam przewód łączący sondę z elektroniką?

M.