Witam ponownie . Dziś zamawiał będe smętka , ale moje pytanie dotyczny wielkości sondy , rozmawiałem wcześniej już z inż.Henrykiem Smętkowskim dostępne sondy ;

20 cm - 80zł
25 cm - 100zł
30 cm - 150zł
37 cm - 180zł

Sam wykrywacz 700zł

I jaką teraz sonde wybrać, nurtuje mnie te pytanie . W sumie chciałbym szukać głębokiej militarki, przynajmiej poniżej 0,5 m. I wstępnie ugadałem się z p.Henrykiem na sonde 25 cm, ale w razie czego miałem dzwonić dziś i zmienić ostatecznie decyzję i myślałem nad 30 albo 37cm. Ale czy z sondą 37 cm poradzę sobie w terenie ? Wiem,że namierzanie drobnicy będzie trudne .

Ponieważ widzę, że sprawa jest pilna, nie będę kasował ani blokował tego wątku.
Jednak na przyszłość proszę stosować się do regulaminu i dopisać się do istniejących wątków, a takowych o HS-3 jest przynajmniej kilka!
W przyszłości podobny wątek po prostu poleci do kosza.

Rozumiem i proszę wybaczyć .

W tej sytuacji brać minimum 30 cm

Miałem przez rok nowego "Smętka" z 2 cewkami 25cm i 37cm. Chodziłem prawie tylko z 37cm(ta świadomość że na mniejszej mógłbym coś przeoczyć). Nie opadała mi pod wpływem ciężaru, nie łapała krzaków, drobiazgi kolorowe ładnie sygnalizował (chodziłem na dyskryminacji 3 więc małego żelastwa nie kopałem) choć było to płytko (guziki tak do ok 5cm ale ja szybko zasuwam) za to duże rzeczy, hełm, łuski armatnie i czołgowe z ok 1m na tejże dyskryminacji 3 widział. Teraz gdybym jeszcze raz kupował wziąłbym 30cm jako najbardziej uniwersalną (różnica w zasięgach nie była dla mnie odczuwalna) i wolniutko przemiatał przy szukaniu drobnicy.
Pozdrawiam

Polecam cewke 30cm.

Bierz 30cm najbardziej uniwersalna ;)

Ale trafiłem koledzy ;) Dopiero teraz odczytałem wasze wiadomości, bo odpowiedz p.Henrykowi musiałem dać wcześniej, i po krótkiej rozmowie z nim oboje wywnioskowaliśmy, że 30-stka będzie idealna . Dlatego też kupiłem cewkę 30-cm . Dziękuję ślicznie za wypowiedzi .

Miłego dnia.
Eksplorator

30-ka na militarkę rewelacyjna , na poletka i drobnicę wybrał bym mniejszą sondę .
Boratynkę też można trafić 30-ką :1 jednak drobnicy spod tej sondy wychodzić będzie mniej . Uważaj na rozrywki bo dobrze ciągnie to badziewie .Aha , i beczki po okopach radzieckich to udręka .Dyskryminacja w przedziale 2-3 jako standard populares .
Nie machaj energicznie na lewo czy prawo bo ci pęknie mocowanie pod puszką elektroniki :8) ale jest proste do naprawienia .Z włącznikiem ostrożnie bo po dłuższym czasie się rozlatuje (raczej mały problem , do zrobienia samemu ) .Uwaga na wtyczkę kabla do sondy .Nie przejmuj się , to wyskakuje po 2 latach jak sobie poszanujesz posłuży dłużej bez usterek :lol: Więcej grzechów nie pamiętam .
Jak będziesz miał problem to pytaj .
Życzę płytkich dołków , ale nie wydaje mi się aby te płytkie dołki się sprawdziły :za
powodzonka

Dzięki śliczne , z tymi przełącznikami mówią, że teraz w nowszych seriach HS-3 są dużo , dużo mocniejsze . Twierdzą ludzie, że wiele błędów zostało poprawione, a konstrukcja wykrywacza wzmocniona. Na płytką drobnicę latam z Ace 250 . A to będzie typowo głębinówka ^ ^

Pozdrawiam również;
Eksplorator :1

Smetek to nie głębinówka :) ale daje rade z hałerem na 1 metrze.

Na wtyczke jest lekarstwo podobnie jak na zapobieżenie wyrywaniu kabla z sondy ( zdarza sie), po prostu przewód w obu tych miejscach przyklejam tasma klejaca do rurki, zostawiajac wymagany luz ( aby kabel nie byl naprezony, a jednoczesnie zbytnio nie pracował), w Smentkach elektronika jest bardzo zywotna - moj ma za sobia chyba ze trzy zalania z czego jedno ostateczne ( zaliczył potok) i w dalszym ciagu działa poprawnie, mimo że ma 12 lat nie musialem takze jak do tej pory gmerac ani w samej elektronice ani w przelacznikach ( odpukac :666) , slaba strona Smetka ( a przynajmniej tych starszych egzemplarzy )to mechanika, w swoim egzemplarzu juz straciłem rachube ile razy reperowalem sztyce ( inna sprawa ze moj smentek dostal dosc solidnie w :dupa), np ostatni element rurki z tworzywa sztucznego dorabiałem własnym sumptem po calkowitej jego zagładzie gdzies w Bieszczadach ( polamał sie w drobny mak) , generalnie jeśli ktos sie nastawia na militarke, a oczekuje nieskomplikowanego, taniego a jednoczesnie skutecznego sprzetu, to póki co nie widze lepszej alternatywy.

Cytuję "to póki co nie widze lepszej alternatywy".
To wpisz sobie w Googla "wykrywacz metali" i przeczytaj pierwszy nie reklamowy link. Zapewniam Cię, że nie będziesz musiał reperować sztycy, dorabiać rurek, ani kleić taśmą !!! przewodu sondy [jest nakrętka na wtyku sondy]. I nie wydasz więcej niż 1000 zł. Gdybyś nie słyszał, to zasięgi w gruncie są opublikowane w "Odkrywcy". Dla poprawy widoczności będziesz miał nawet wskaźnik - linijkę świetlną. I nie twórz mitu o dogmacie jedynych słusznych świąt. Świąt mamy wiele :)

Np. Wszystkich Świętych :ang

Panie Wojtku, Argo nie jest chyba dobrym targetem dla pańskich wyrobów :lol:

Mialem juz kiedyś panski wykrywacz .... dziekuję, ale po dosc traumatycznych doswiadczeniach i beznadziejnych osiągach drugi raz sie juz nie skusze na zaden pański wyrób :evil: