Kunta napisał(a):
...i czy dużo bym stracił przy szukaniu drobnych przedmiotów...
Dużo.
Po pierwsze, namierzanie tą cewką miniaturowego przedmiotu jest bardzo trudne. Z racji rozmiarów cewka łapie również rzeczy leżące obok, czyli na lekko zaśmieconym terenie może pojawiać się kilka, znoszących się wzajemnie sygnałów: dyskryminacja zaczyna szwankować. A doły kopie się wielkie, bo trudno precyzyjnie ustalić położenie przedmiotu.
Ale największą wadą "Maximy" jest ciężar. Po jej założeniu, wyważenie White'sa zmienia się tragicznie. Wykrywacz leci na nos, a Ty razem z nim.
30 minut dźwigania tego słonia i masz serdecznie dosyć.