Tee... bandzior... jeszcze kilka Twoich postów i nie będzie czego tam szukac ;)
Jeśli chodzi o Górę to w planach jest rozpisana ale dopiero na połowę tego roku... najpierw pokłady rzymków i złotka a jeszcze wcześniej baniaki póki lasy na nowo nie zarośnięte no i w międzyczasie przerwa na zlocik w Srebrnej Górze :h

Spoko spoko myślę ze jak do tej pory nikt tam nic nie wygrzebał to i teraz nic nie grozi skarbom he he.
Ale powaga teraz bo na prawdę rozmawiałem z jedną babcią co twierdziła że na pewno coś tam jest. Wiedziała o ukrywaniu tam broni i innych wartościowych rzeczy w 1945 przed nadchodzącymi ruskami a mieszka tu od przedwojny i nie słyszała aby ktoś coś wyciągał. Więc myślę że trzeba byłoby się tym zająć.
Tylko teraz to teren prywatny, więc jak to zrobić. Bo jak właściciel się dowie to sam wszystko przekopie.

Hej powiedzcie coś więcej na temat zlotu w srebrnej górze

Ale co konkretnie kolego? Pytasz się o Górę? A jeśli tak to pytasz z ciekawości, czy może szukasz kogoś na wyprawy?


viewtopic.php?f=34&t=108333
... coś tam znajdziesz też w necie no i możesz prześledzić relację z poprzednich edycji tu na forum tylko poszukaj... warto :666

Własnie ogladałem relacje z zeszłych wypraw. Teraz pytam czy można tam samemu jechac czy lepiej z jakąś ekipką. Bo właściwie nie mieszkam w polsce i dopiero zaczynam przygodę z poszukiwaniem. Tak więc nie znam ludzi którzy sie tym zajmują.

Niektórzy jadą zorganizowanymi grupami, często umawiając się tu na forum, inni docierają sami i spotykają się na miejscu, często to czyste przypadki organizowane w ostatniej chwili bo wiadomo jakie jest życie.

Niektórzy jadą na dzień, inni na dwa a niektóre świry na całe 5... wszystko zależy od czasu, którym się dysponuje, tolerancyjności drugiej połówki no i oczywiście poziomu zboczenia :)

Wiadomo, że raźniej w ekipce... na pewno się z kimś zgadasz :1

Od 1 do 5 maja i jestem jednym z tych świrów co jadą na całe 5 dzionków :1

Twierdza w Srebrnej Górze słynie z sympatycznych okolic, choć śnieg leży tam cały rok kazamaty są klimatyzowane. Dobry browar i kiełbasa, nie ma kotów i nigdy nie podano mi tam ciepłej wódki.
Frankenstein z jednym, drugim, znanym gostkiem wabili tam swoje ofiary a ich łupy spoczywają tam podobno do tej pory.

No i ja na 5 dni :1
Wystarczy wykupić żonie wycieczkę do Rzymu w tym okresie i masz bezcenne 5 dni tylko dla siebie. :D

Grunt to dyplomatyczne podejście do sprawy... cieszę się chłopaki, że będziecie i nareszcie się spotkamy :1

To u mnie wystarczyło, że dam żonie 100-kę i mogę jechać na 5 dni :lol:

Grzesiek... nie wiem czy znasz dobrze kolegę ale jest on znany z wynajdywania różnych okazji na necie... podobno za wycieczkę dał 85 :)

W tą piękną niedzielę zawitał do nas dobry kolega z Wielkopolski :) a żeby pokazać mu naszą gościnność bo jak wszystkim wiadomo...
... po długich namysłach postanowiliśmy go zabrać na przechodzone od kilkunastu lat przez dziesiątki osób miejsce :666

Ja biorąc pod uwagę miejsce oraz kilka ostatnich nieprzespanych nocy wolałem troszkę pokimać na miedzy tym bardziej, że w długo oczekiwanych promieniach słońca czuć było wszechobecny spokój :h

To kilka moich fotek zrobionych kiedy byłem na nogach ;)

Wypad naprawdę udany bo w końcu się wyspałem a kolega hmm... wrócił z garścią sreberek :hmmm

P.S.
... i pokaż tu komuś miejscówkę :dnc :) "pajda" pozdrowienia :1

no i patent z owijką jak u mnie
jak to rolnik jeden stwierdził "Pan to ma dopiero zniszczony aparat do szukania :)"

:1

No to zdradźcie Panowie o co biega z tą owijką bo chyba nie o kamuflaż :?