Na ,,piaskach" ,gdzie zawsze było miło i spokojnie.Lataliśmy tam całą Grupa nawet.Widocznie babsko miało ,,ciotkę" :lol: .Nic to i tak będę wracał w te okolice,tylko jej pole będę omijał ;) :666 .Pozdrawiam.

Pragnę tylko powiadomić,iż jest już komplet.Spotykamy się koło Michała.Czas spotkanie wszystkim chyba jest znamy,organizujcie się w sprawie transportu do miejsca spotkania.Pozdrawiam.

Wybrałem się dziś odwiedzić ,,Czwartego",żeby mu samemu smutno nie było.Pospacerowałem,tak jak kiedyś,spacerowaliśmy razem.Na przechodzonym przez tabuny poszukiwaczy,sławetnym Cysterskim polu.Na zdjęciach widać,iz nie wszystko jeszcze wygrzebano :) (a zrobiłem tam tylko mały spacer popołudniowy).Mam nadzieję,że jutro pójdzie nam o wiele lepiej.Pozdrawiam.

Miejsca co prawda już obsadzone,ale pogoda nie nastraja optymistycznie.Jeśli będzie lipna,proponuję wypad na bliższą miejscówkę(co by na darmo nie jechać )Pozdrawiam.

Piękne fanty jak widać nie ma miejscówek w stu procentach przeszukanych :) A jutro czeka nas kolejna wyprawa więc zapowiada się interesująco. Nowe tereny, nowe fanty - miejmy nadzieję , że szczęście dopisze i bedzie co relacjonować.
Pozdrawiam Cystersów!

Hmm.Ten nasz wypad tz.,,kopiejkowy",przyniósł(przynajmniej mi głównie prle :( .Pocieszają medaliki i grosz KW.Teren.....no jak to teren......raczej ,,murzyński bęben",ale przynajmniej pozwiedzaliśmy.Tylko nasz mały Pajączek coś sfrustrowany był i markotny(chyba dlatego,że nie było pizzy :lol: )Dzięki Panowie za wspólny wyjazd. P.S.Wydaje mi się,że należało posłuchać Pajączka,że tam rządzi POLMOS :h

I jak zwykle ,,nos nie zawiódł".Poprawka na cysterce okazała się dość owocna.Pogoda była tak piękna,aż żal było odjeżdżać.Z ciekawszych liczman Minervy,24 talara okazała się miedziakiem,więc raczej fals.Dzięki za fajny dzień, na jak zawsze najfajniejszej Cysterskiej Ziemi.Pozdrawiam.

No coż, wyjazd na kopiejki przywrócił wiarę w nasze przydomowe miejscówki. Były klimatyczne okolice, dorodne grzybki, tylko fantami nie obrodziło. Ale i ten wyjazd, szczególnie pod względem krajoznawczym, należy udać za udany. Przynajmniej wiemy już, gdzie leży mityczne Królestwo Polmosów :h

Dziś już zupełnie inne klimaty. Rozległe pola, gościnna cysterska ziemia i tylko dwie monetki, za to bardzo sympatyczne :) Cieszę się, że udało mi się dotrzeć choć na krótko. Dzięki chłopaki za oba weekendowe wyjazdy.
P.S. Piotrek, dzisiejszą ilością srebra przeszedłeś samego siebie. Gratulacje :za

Ostatni weekend to dwa różne podejścia do typowania miejscówki. Jak widać u kolegów powyżej, obfitowały w zupełnie inny rodzaj trafień. Wieluńska sobota nie dała satysfakcji w postaci sreberka ale niedziela jako Dzień Boży dla Cystersów ale nie dla prawdziwych Poszukiwaczy z pasją przyniosła kilka takich trafień.
Piękny Leopoldzik wpadł Andrzejkowi a samotna jak to drzewo na zdjęciu w plenerze 24 część talara przypadła mojej osobie.
Pozdrawiam Cystersów i do zobaczenia na kolejnym wypadzie!

Witam wszystkich Cystersów,
Szkoda,że nie mogłem być z wami,ale siła wyższa.
Dzisiaj z okazji imienin mojej pani mieliśmy wolne-więc wyskoczyłem na okoliczne pola.Jak zawsze wszędobylskie fenisie,plomby,miedziane blaszki,guziki od kaleson,polmoski i wreszcie jest-ładne sreberko.
Poniżej parę zdjęć ciekawszych monetek.
Pozdrawiam

Gratulacje ,,Szybki" Grzegorzu :1 .Widać,iż zmiana sprzętu owocuje.Pozdrawiam.

Ja też,wczoraj pospacerowałem chwilę,po pracy.Efekty jak widać>>>>.Pozdrawiam.

Dziś mimo kiepskiej pogody,wyskoczyłem na dwie godzinki po pracy.Wiało jak :666 ,ale dałem radę i coś tam wygrzebałem.Efekty w załączniku.Pozdrawiam.

Musiała być srebronośna ta miejscówka :) Śliczny trojaczek ten na dole po prawej.