Ze względu na dzień Wszystkich Świętych wczoraj z kolegami z miejscowości O. wybraliśmy się na nockę
... może nic szczególnego ale ktoś kiedyś powiedział, że "wyjazd jest wtedy udany jak znajdzie się monetkę, której się nia ma a po powrocie można ją włożyć do klaserka" ;)

... "sympatyczna atmosfera" :666 a noc księżycowa i ciepła przede wszystkim, czego nie mógł doświadczyć łysy kolega... miał takie trafienie po którym stwierdził, że on już nie musi kopać i całą noc przespał ;)

Takie trafienia to On ma przy okazji każdego wyjazdu.... :)
W maju pojechaliśmy na Mierzeję Wiślaną i po drodze miał w samochodzie takie trafienie,że musiałem siedzieć za kierownicą całą noc.Ale to nic,po wyjściu na miejscu z auta jak tylko sklep otworzyli,trafił takiego fanta,że przez trzy dni pobytu na Mierzeji nie musiał wykrywki z bagażnika wyjmować - to jest farciarz :1 :666

Dzisiaj przeglądałem te zdjęcia w pracy i tam mną telepneły, że przez kilka godzin nie mogłeś dojść do siebie :D
Piękne monetki :jump
Mam nadzieję, że teraz ten wątek nie zniknie i będą się pojawiać następne foty :D
Pozdrawiam :zdr

Pinpointerek sie przydał ?

Widzę, że kolegów z okolic Wrocławia przestraszył ostatni śnieg i chyba już zapadli w sen zimowy :( postanowiłem zatem odwiedzić kolegów z południowego zachodu, którzy nie lubią za długo siedzieć przed kaloryferem w domu :1

A oto co nieco z fajnej wyprawy :666 ...
viewtopic.php?f=34&t=104432&p=626911#p626911

... Świerzawę, Jawor, Kamienną Górę i Krzeszów serdecznie pozdrawiam :)

a tu może coś na zachętę...

Fajna wyprawa,sądząc po fotach :1
Czas na pokaz fantów .... :b1

Weekend bez kopania dlatego dziś mimo, że to moje święto postanowiłem spędzić je na polu :)
... czas, który mijał bardzo miło zmącił telefon od matki mojego dziecka i biorąc pod uwagę dzisiejszy dzień nie zdziwiło mnie to zbytnio, że miałem gdzieś tam podjechać ale dlaczego z wykrywką? :ups:

... nie wiedziałem jeszcze, że dziś odkryję najpiękniejsze w tym roku znalezisko :666

Dziś wolne w pracy - takiej okazji nie przepuszczę :D
Budzik zadzwonił o 5.00, o 7.00 byłem już na miejscu. 3 stopnie poniżej zera i mgła ale co to dla mnie, jest cudownie ;)

[ img ]

Już po kilku minutach pojawiły się pierwsze boratynki

[ img ]

a mgła tak jakby zaczęła się wycofywać

[ img ]

i od razu pojawiły się lepsze monetki, nawet jakieś drobne sreberka

[ img ]

[ img ]

[ img ]

Zadowolony spacerowałem dalej, ale mgła nie dała za wygraną. Kiedy zobaczyłem że z 15m ledwo widzę gdzie zostawiłem samochód

[ img ]

a do tego zrobiło się okrutnie zimno, stwierdziłem że czas wracać :)

Efekty poniżej, tuż po umyciu. Nie rzucają na kolana ale dzień był zdecydowanie udany :)

Staram się jak mogę Cadzik ale już wracaj :1

Wczorajszo dzisiejszy wypad... ciemno, zimno, zgubiłem buty :ups:
Jak schodziliśmy z ostatniego pola to prosto pod radiowóz :666
No i... znów ani jednej kopiejki ;)

No ładnie ładnie Kolego :1
Moja obsesja chyba teraz nie da mi spać ;)

Ja unikając psiarni spałem z moim nowym guziolkiem :666

Riese...praski grosz no noonooo :1 ech...

Witam od niedawna śmigam z ace 250 wielki podziw dla Was że z jednego wypadu wyciągacie tyle pięknych monetek. Ja z 3 wyjść znalazłem tylko trzy monetki wszystkie fennigi jeden z 1775 albo 9, drugi 1942 10 fennig i 5 z 1921 taki z kłosami zboża. Moje pytanie czy na każdym polu na którym chodzicie to pytacie się o zgodę właściciela, czasami ciężko zlokalizować go. Jakby ktoś miał ochotę na towarzystwo do kopania to dajcie znać Pozdrawiam Karol.

A to fotka z mojego ostatniego wyjazdu. Tradycyjnie na miejscu byłem ok 6 rano, miałem okazję podziwiać malowniczy wschód słońca :)

[ img ]

Ale nie tylko z tego powodu uważam wyjazd za udany :)

[ img ]

No, Krzychu. Twoje marzenie się spełniło 5x :) Sakiewka albo skarb, szukaj dalej... moim zdaniem jeszcze nie jeden wyskoczy.