Wszystko fajnie niby wygląda,liczyłem iż Ty i Andrzej wrzucicie swoje(dla potomnych ;) ).Po wczorajszej rozmowie z kolegą,który jest właścicielem pól na ,,małej Cysterce",stwierdziłem,iż wypada chyba zrezygnować z dalszych poszukiwań na moim terenie.Będę musiał ograniczyć się chyba do dalszych wypadów.Powodem jest to ,iż zamyka się na moim terenie coraz więcej pól,z powodu ,,bydła" jakiego dopuszczają się od jesieni zeszłego roku,nawiedzający te tereny ,,Hunowie".Kolega mój mówił mi,iż tu to jeszcze nie jest tak źle,jak pod Wrocławiem,gdzie jamy i to w obsianym,są większe niż leje po bombach.Przy takim działaniu ,,Hunów",nie ma szansy na dalsze ,,wykopkowanie",ponieważ nawet jeśli rolnika się zna,to argumenty jego są nie do podważenia....,,jeśli pozwolę tobie ,ponieważ cię znam,zobaczą inni i wejdą mi na pole bez pytania".Jest w tym dużo racji,w obecnym czasie rolnicy zaczęli siać rzepak dość wcześnie,przez wzgląd na dopłaty.Niektórzy z nas myślą,iż są to przygotowane do zasiewu,zbronowane pola.Nic bardziej zdrożnego.Tak działo się ubiegłorocznej jesieni,gdzie bandy wygłodniałych fantów ,,Hunów",narobiły spustoszenia na Cysterskich polach (Cysterskie tereny,to nie tylko pola przy miejscowości ,,L").Skutki tych działań odczuwamy w obecnym czasie.Jak tak dalej będzie,to zacznie się nagonka i samo wyciągnięcie z samochodu wykrywacza,spowoduje,że chłop złapie za widły albo na :cop zadzwoni.Chyba czas powrócić do wędki,albo jak niektórzy z tych terenów,pobawić się w fotografa(prawda Jarku :luv ).Smutne to ale prawdziwe.Pozdrawiam.
|