Właśnie sobie czytam książkę Jawor od A do Z
Temat ścieków jak wiecie jest ciekawy tam trafiało dużo fantów.
Kod:
II. Kanalizacja. Wszelkie odpadki w stanie ciekłym i stałym, fekalia
i śmiecie, wyrzucano w średniowiecznym Jaworze do ulicznych
rynsztoków, pełniących funkcje śmietników i kanalizacji. Ścieki
uliczne, wylęgarnia bakterii chorobotwórczych i wirusów, poza wydzielaniem
ohydnego odoru, stanowiły przyczynę częstych epidemii
czarnej śmierci (dżumy), duru brzusznego i innych chorób zakaźnych,
które dziesiątkowały ludność średniowiecznych miast.
W epoce nowożytnej, aż do początków XX w., dość powszechnie
stosowano kloaki, tj. ustępy stawiane w pobliżu domów nad wykopanymi
dołami, które przeznaczone były do gromadzenia odchodów.
W XIX-wiecznym Jaworze fekalia z dołów kloacznych wywożono
poza miasto specjalnymi cysternami.
I w późniejszym okresie
Kod:
Jawor od początku posiadał kanalizację
rozdzielczą, tzn. oddzielne kanały dla ścieków komunalnych i osobne
dla wód opadowych. Oczyszczalnię ścieków zbudowano nad Nysą
Szaloną poniżej cukrowni. Ścieki spływały grawitacyjnie kolektorami
kanalizacyjnymi do studni systemu Emschera w oczyszczalni,
gdzie następowało ich mechaniczne oczyszczanie za pomocą krat
separacyjnych i osadników. Na lewym brzegu rzeki znajdowało się
23-hektarowe miejskie pole orne, które użyźniano szlamem z dna
osadników i nawadniano ściekami rozpryskując je do rowów irygacyjnych.
Rowy irygacyjne pełniły funkcje filtrów gruntowych,
skąd oczyszczone ścieki spływały do Nysy Szalonej.
Jestem w trakcie lokalizacji tego pola :)