https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/

Do uciekającego z kanarkiem.
https://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?f=130&t=150064
Strona 1 z 2

Autor:  Pinky [ wtorek, 17 marca 2015, 22:00 ]
Tytuł:  Do uciekającego z kanarkiem.

Próbowałem do kolegi podejść byłem ubrany w ubranko maskujące A-Tacs, kolega szukał w lesie obok rezerwatu Lasów Kozłowieckich. Podejrzewam że wziął mnie za leśniczego. Ja tylko chciałem przywitać się i spytać się co mu wychodzi, bo kiedyś tam już chodziłem. Jeśli to czytasz to przepraszam za niepotrzebne przepłoszenie. A swoją drogą gratuluję kondycji, jesteś starszy chyba ode mnie a uzyskałeś niezły czas :) I nie ma co się stresować, jeśli nie kopiesz w rezerwacie i obok pomników przyrody to nikt Ci w okolicy złego słowa nie powie bo połowa służby leśnej tam chodzi lub chodziła z wykrywaczem.

Ps. Brawo za zakopywanie dołków i z powrotem układanie ściółki leśnej na miejsce.

Autor:  konrad_wawa [ wtorek, 17 marca 2015, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Może kolega pomyślał, że to ruski snajper się zbliża :)

Autor:  krakusisko23 [ wtorek, 17 marca 2015, 22:51 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Nowa dyscyplina powstanie na olimpiade sprint z kanarkiem na 400metrow :D

Autor:  bynox [ wtorek, 17 marca 2015, 23:10 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Miałem podobną sytuację . Chodziłem po polu obok dość ruchliwej drogi . Z mojego punktu widzenia nikt nie powinien mnie zobaczyć ponieważ przy drodze ciągnęły się zarośla . W pewnym momencie widzę że na drodze zatrzymało się auto i cofa. To sobie myślę - będą kłopoty . Z auta wychodzi dwóch facetów i walą prosto do mnie przez te krzaczory . Szpadel na sztorc i czekam rozwoju sytuacji ... Od tamtej pory już chodzimy we trzech . Piotrek i Michał okazali się też chorzy na wykopki . Oni po prostu zmieniali miejsce i tak mnie niechcący wypatrzyli . Pozdrawiam !

Autor:  Pinky [ środa, 18 marca 2015, 00:29 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Przyznam się że głupio się poczułem, facet starszy ode mnie o mniej więcej 10 lat, a biegł tak że chyba będę musiał potrenować. Zawaliłem sprawę mogłem krzyknąć coś ... sam już nie wiem co. Ogólnie tak jakoś głupio mi. Inna sprawa że teraz się nie dziwie rolnikom co gonią eksploratorów. Jak ucieka to trzeba go gonić :) Choćby dla draki :)

Autor:  rufa [ środa, 18 marca 2015, 10:06 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Jak się nie ma,nic na sumieniu,to po co uciekać?.Miałem kilka niespodziewanych odwiedzin na polu,2 razy-policjanci,kilka razy-ciekawscy,kilka razy-rolnicy,wlaściciele a raz nawet gonił mnie po polu,dużym ciągnikiem i też nie uciekałem.Zawsze da się dogadać i wyjaśnić o co chodzi.Ten rolnik,który gonił mnie ciągnikiem,nie wiedział że wcześniej uzyskałem zgodę na wejście na pole z wykrywaczem,od jego żony.Powiedział że pojedzie do domu i sprawdzi a jak nie to przyjedzie,jeszcze raz z synem.Nie przyjechał.Policja przyjeżdża,jak ktoś podkabluje a po krótkiej rozmowie,jadą dalej.Mało kiedy kopię w lesie,ale jak wybieram się na leśne kopanie,to zawsze mam ze sobą,kawałek podłogi z namiotu i cały urobek z dołka,ląduje na rozścielonej tkaninie a potem wraca do dołka.Nie zostaje żaden ślad w miejscu kopania,na wierzchu rozsypuję ściółkę .

Autor:  bohun-63 [ środa, 18 marca 2015, 10:57 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Jednak można kopać bez szkody dla otoczenia ,wystarczy tylko chcieć.
Pozdrawiam przyjacielu jesteś dla mnie wzorem.

Autor:  Krzychu_ [ środa, 18 marca 2015, 12:00 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Czasami trudno się dziwić, że ktoś tak bez powodu ucieka. Niektórzy mają traumatyczne doświadczenia np. z :cop właścicielami pól, czy strażnikami leśnymi...

Autor:  BRAT_MIH [ środa, 18 marca 2015, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Ostatnio na polu podszedł do mnie człowiek, zagadał jak leci, co wykopałem, oznajmił, że pole wyczyszczone przez niego :) Pogadaliśmy trochę, powiedział gdzie mieszka, nie uciekałem :)

Straż leśna jak widzi, że ktoś ucieka to dla beki nawet udają pościg.

Autor:  didie [ środa, 18 marca 2015, 20:12 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

" a biegł tak że chyba będę musiał potrenować"
Goniłeś go? :D

Autor:  Pinky [ czwartek, 19 marca 2015, 05:38 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Didie za dużo palę żeby kogoś gonić. Najpierw mnie zatkało, a potem zrobiło mi się głupio. Też nie uciekam, bo i po co ? Mam małe podejrzenie że uciekał kolega Rufa, bo tamten też bardzo ładnie się obszedł z ściółką leśną, wprost perfekcyjnie :) (żarcik). A co do kontaktów z miejscowymi to nigdy nie zapomnę rolnika który zainteresował się co robię na jego łące. Pan przyszedł, przyniósł mi termos z herbatą, pogadaliśmy. Zaproponował mi teren swojego trawnika przed domem, bo dużo monet znalazł jak się budował. Jak zobaczyłem jego wypielęgnowany trawnik to nie miałem sumienia go ruszyć. Pod wieczór odwiózł mnie z rowerem pod sam dom bo akurat jechał do miasta na zakupy. Nic z okolicy nie przywiozłem, bo tylko rekonesans robiłem, ale było fajnie. Chyba od złych tubylców gorsi są ciekawscy tubylcy. Bo momentami zamiast szukać to się gada z nimi :)

Autor:  konrad_wawa [ czwartek, 19 marca 2015, 11:04 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Ja nigdy nie uciekam ponieważ wydaje mi się to strasznie infantylne. Za każdym razem uśmiecham się szeroko i staram się nawiązać miłą rozmowę. Do tej pory miałem trzy spotkania bliskiego stopnia z właścicielami posesji. W pierwszych dwóch przypadkach zostałem prawie zagadany na śmierć, a trzeci przypadek już nie był tak miły. Facet bez żadnego słowa wyskoczył z pięściami i kompletnie nie dało się z nim negocjować. Musiałem chronić zęby i wykrywacz (niekoniecznie w tej kolejności) :) Od tej pory jak widzę zbliżający się traktor, to powoli schodzę z pola, nie czekając na kogo tym razem trafię...

Jeżeli chodzi o spotkania z innymi poszukiwaczami to tutaj również bywa wesoło. Jak widzę kogoś kto kopie w mojej okolicy, to często zatrzymuję się żeby podpytać jak idzie. Każdy oczywiście robi oczy w pięć złotych i czeka na rozwój wypadków. Ale staram się nikogo nie straszyć, po prostu uśmiecham się i krzyczę z daleka "dzień dobry" albo "jak idzie?". Jeden z kolegów raz zrobił mi kawał (tym razem to ja kopałem, a on podjechał). Podchodzi i pyta czy mam pozwolenie na kopanie w tym miejscu. Zaczynam się pokrętnie tłumaczyć, wyjaśniać co robię, przepraszać za kłopot, a ten się śmieje i mówi, że to nie jego pole :D Po chwili dodał, że sam tu kopał i niewiele mu wyszło :)

Autor:  stanumysłu [ czwartek, 19 marca 2015, 11:44 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

ucieczka to ucieczka nawet zwierze goni jak ucieka.......
ja to mam ze sobą paralizator palkę i gaz+latarka heh w jednym urządzeniu i na dziki się przydaje i na rolnika taki co nie do rozmowy
właśnie szkoda wykrywacza jak taka akcja się wywinie wiec polecam takie rozwiązanie mogę dać namiary 120 zł i spokój :) paralizator działa z 10 metrów dosłownie tylko strzał i raczej nie stosowałem na zwierzętach i ludziach bezpośrednio :) straszy same wyładowanie efekt hałas ...... Pozdrawiam

Chodzi o rolników co nie raz se prawa roszczą do ziemi bo tak... bo obok domu ale nie na papierze
ja nie mam to nikt mieć nie będzie zgnije ...... ludzie są zawistni bardzo i trzeba z tym walczyć tym bardziej
ze my ratujemy historie i nikt z nas po posianym nie chodzi wiec w takiej sytuacji kto jest tym złym my czy Pan Rolnik ?
Pozdrawiam

Autor:  BRAT_MIH [ czwartek, 19 marca 2015, 14:10 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

Stanumysłu świetny pomysł, chyba sobie kupię taki paralizator, czy jest ciężki, bo w sumie nie jest drogi to bym sobie kupił jeden na dziki, a drugi na rolników ? Czy ta pałka jest długa na 10 metrów, bo koniecznie potrzebuje dłuższą od wideł ? :lol: :lol: :lol:

Skąd się tacy ludzie biorą to nie wiem :n

Autor:  Solo8 [ czwartek, 19 marca 2015, 14:41 ]
Tytuł:  Re: Do uciekającego z kanarkiem.

krakusisko23 napisał(a):
Nowa dyscyplina powstanie na olimpiade sprint z kanarkiem na 400metrow :D

dobre, albo triatlon bieg z kanarkiem na miejsce wykopanie beczki z fantami i ucieczka z beczka pełna fantami i wykrywka pod pacha przed stadem psów. ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/