Nawet człowiek się na słoneczku opalił ;) Hadiuka za tydzień kolejny całodniowy wypad:) Prawdopodobnie okolice Prudnika :) lub ponownie Jura :) a Jak masz czas to jutro możemy wyskoczyć na 2-3 godzinki w okolicy gdzieś pośmigać :)

Dzieki ,ale takie dni u nas na Slasku trafiaja sie zadko ,a szczegolnie w okolicy Gliwic ,Pyskowic

emek 87- bardzo chętnie i zawsze... :-)

W sobotę wybieram się pokopać jak coś mam wolne miejsce w aucie. Miejsce jeszcze do końca nie ustalone. Zapraszam. :)

Wolne miejsce również ja posiadam, a ponadto..., ponadto mam grill, węgiel, podpałkę, zapałki. Coś do wrzucenia na grill`a też się znajdzie... :D

emek87, jakoś zeszła nam sobota i niedziela... W niedzielę byłem z mocną ekipą w Czechowicach i zobaczyłem jak bardzo "odstaję" od starych wyjadaczy (uzbierałem sporo złomu, fragment pierścienia prowadzącego pocisk oraz guzik, obrączkę ptasią i niestety "0" monetek!; choć były, były - sam widziałem...). Zatem może kolejny tydzień czas zacząć, bo zima się zbliża!!!?

Hadiuka ja dziś sobie odpuściłem kopanie wybrałem się na pół dnia z ekipa na paintball super sprawa:) oprócz dwóch guzów na głowie hehe ale jutro możemy wyskoczyć gdzieś na pola w okolicy lub gdzieś dalej :) jednym autem i paliwo na pół:)

Dobry pomysł, szkoda paliwa na 2 auta dla dwóch osób. Ty znasz tereny lepiej niż ja obecnie, zatem decyduj. Moge byc gotowy na południe, dobrze (bez pospiechu i spokojnie). J

W razie "draki" mogę wcześniej się zebrać :D

Jurek nie jesteśmy aż takimi starymi wyjadaczami, po prostu szczęście pod cewką, a co do twojego chodzenia to bez urazy ale robisz kilka błędów, jak będziemy się widzieć gdzieś w terenie to pogadamy :) - pozdrawiam.

trocer1(RICO)' cenie sobie Twoja skromność, ale... doświadczenie + szczęście = sukces. Brak któregoś z elementów tego równania prowadzi do takich efektów, jak moje :D. Niestety z pokorą przyznaję, że faktycznie popełniam błędy i bardzo chętnie skorzystam z pouczeń, najlepiej w plenerze :) . Pozdrawiam serdecznie.

Hadiuka masz rację z równaniem – dzisiaj z starszym synem pojechaliśmy na chwilę polatać po polu, ja niestety nic same śmieci a młody sreberko i jeszcze coś – miał szczęście pod cewką ja niestety nie – do zobaczenia w plenerze.

Dzieci są zdolniejsze i mądrzejsze od rodziców- trzeba się z tym pogodzić :D :D :D . Do zobaczenia. J. W.

Wyskok 02.09.2013 - uratowany honor na zaśmieconych i bezmonetkowych polach... Co to za blaszka z nr, bo łuska, to wiem...

Krowi kolczyk ....( taki identyfikator zwierzęcia)