Ja właściwie też ;d Czy to niewybuchy to nie wiadomo. Policja w tym kraju lubi robić szumu

Jak ja kocham 20 letnich terrorystów :lol: Idiota i nic więcej, pewnie się chwalił i sąsiad go podkapował . Po co takie coś znośic do domu , szczyt głupoty.

OOO kurcze, niech to będzie przestroga dla reszty kochających ustrojstwo :x

8-9 marca mam zamiar oficjalnie rozpocząć sezon 2014 :D czy ktoś w tym terminie planuje bądź będzie chętny na jakiś wypad? :ang

Ja tak z innej beczki :D Zdaje sobie sprawe, że jest na tym forum odpowiedni dział, jednak pomyślałem że tutaj szybciej i lepszą dostanę odpowiedź. Chodzi mi o czyszczenie przedwojennych fenigów z III rzeszy. Jak to najlepiej zjeść? Mam na tym jakiś osad, jakieś zaschnięte trawy, no kupa brudu ;D Patyny moneta nie ma. Pomyślałem o was, bo kto lepiej się zna na fenigach jak Ślązacy :D Pozdrówki

Ja znam jedną , oliwa z oliwek i cierpliwośc.

Ja tą oliwę to z hurtowni skrzynkami będe chyba zamawiać. A Elektroliza? Zdaję sobie sprawę, że to też niszczy monetę. Potrafię przeprowadzić ten proces lajtowo, tylko zauwazylem ze na jednych moniakach efekt lepszy, a na innych wręcz odwrotnie.

Zależy od metalu z jakiego jest moniak zrobiony. Ja testowałem elektrolizę na monetach III rzeszy alumniowych i efekt był zadowalający , a miedziaki to masakra lepiej po wyciągnięciu z ziemi wyglądały. :)

Właśnie na fenigów z wojny znalazłem od groma i jak mówisz elektroliza ładnie wyczysciła a takie 5 fenioli z 37 to pierwsze i cykam się testować xD

Przejdzmy na pw szkoda zasmiecac post.

Te feniole do 39' możesz delikatnie potraktować kwaskiem cytrynowym jeżeli oczywiście wizualnie tego wymagają jeżeli masz czas to oliwa z oliwek lub woda utleniona... Z góry elektrolizę bym odradzał, osobiście używałem elektrolizy lecz do dużych monet i których stan po wykopaniu był katastrofalny, można łatwo zniszczyć monetę lub zdziałać cuda.

Przemooooo w przyszłym tygodniu mogę kopać...urwał mi się plastik z podłokietnika w kanarku i muszę to ogarnąć :)

kto chętny w poniedziałek w okolice Tych?

ps. wiadomo co z Hadiuką ? to już robi się bardzo dziwne....

Ja proponuje sobote lub niedziele tylko wtedy bede miec czas. :)

Ja będę miał czas chyba w sobotę.

ja w weekend mam szkołę...i tak niestety co tydzień.

w przyszłym tygodniu mam sporo czasu więc jak ktoś chętny na grzebanie w ziemi, nawet 2-dniowe to pisać.

może ktoś chętny na Czechy? :666

podbijam...ktoś chętny jutro na kopanie?