Można coś znaleźć podczas posuchy zasiewnej? Można! Gratuluję Schizol89 łupów w tak trudnym okresie dla poszukiwaczy, gdy o miejscówkę trudno. :1 Mobilizujesz mnie, choć z czasem w ciągu tygodnia u mnie krucho. :? Jutro wstawię foto dwójeczki.

Obiecana moneta 2 złote 1816r. po czyszczeniu w winianie. Stan może nie najlepszy, ale to pierwsza tego typu moneta w mojej kolekcji. :)

Kawal srebra :1 marzy mi sie taka

Po pracy znowu godzina postoju na ugorze i znowu niespodzianka, na dodatek wyskoczyła z pierwszego dołka :h

No to ładnie wyglądają te Twoje "godzinki" po pracy. Klamerka spoko! :1 Gratuluję! Ja przez tydzień byłem "na głodzie" od wykrywania, to jutro choć na trochę muszę wyruszyć gdzieś w plener.

Sypią Ci się Adi ostatnio te klamry :1 Brawo chłopaki za determinację w maju ;)

Dziś dla odmiany ruszyłem do lasu, efekty bez szału, jednak wolę pola.
Dodatkowo ciśnienie podniósł mi widok niezasypanych, głębokich na metr dołów pozostawionych przez jakiegoś barana, strach kopać, żeby nie dostać w łeb za kogoś innego :evil:

Po dłuższej przerwie udało mi się w końcu wyskoczyć na przydomowe łączki.
Wpadło między innymi widoczne 3 grosze, po powrocie do domu chciałem już wrzucić do pozostałych złomków, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić czy możliwe jest sprawdzenie rocznika i nakładu po inicjałach mincerza FH.
Można wyobrazić sobie moją minę, gdy zobaczyłem, że jedyny rocznik z tymi inicjałami to 1832, o nakładzie ok. 7 tys.
Według katalogu Fortress stopień rzadkości R6.
Człowiek znajduje prawdopodobnie najrzadszą monetę w życiu i taki stan zachowania. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać :( :( :(

:( Nie jedyny niestety-Fryderyk Hunger intendent mennicy warszawskiej, jego znaki widnieją także na trojaka od 1827 do 1831, fakt rocznik 1832 z jego inicjałami stoi w katalogu z R6.

Słusznie, zmyliło mnie, że przy pozostałych rocznikach w katalogu cenum było HF zamiast FH, mimo wszystko nakłady interesujące.

Co tu taka cisza ostatnio? Tylko ja już kopię?? :P
Dziś 2 godziny na przypadkowym ugorku w obiecującej okolicy.

Poranek nad Narwią

Trochę ładniejszych znajdek z gorącego dnia wykopalisk uratowane przed koparką - denarek Aleksandra i obrączka z jakiejś srebrnej monetki. Trafiło się też krzesiwo.

Kolejny gorący dzień i zabytki wydobyte z chałd, szeląg ojca i kilka syna :)

Wydobyte z hałd? Nie pracujesz czasem przy budowie S8 gdzieś koło Zambrowa? :D Bo ja też grzebię w hałdach humusu tu i tam po pracy i jakbym swoje fanty widział. Ciągle szelągi z XVI i XVII w. wychodzą i zero wyższych nominałów.