Grosz Stanisława Augusta Poniatowskiego czyli grosz Pierdołowatego Króla Polski.

Widać, że oszczędzał na wybijaniu monet. Jeszcze nie znalazłem monety Stanisława Augusta Poniatowskiego w dobrym stanie. :D Dzięki.

Fajne fanty gratuluję,

Dziś objawy "wczorajszego dnia" :ups: pozwoliły mi na wyjście dopiero popołudniową porą. Pozwoliłem sobie przespacerować się po sadzie i wzdłuż muru zespołu dworskiego Państwa W.
Spacerowałem krótko (około 3h) i przekopałem mniej niż połowę obiektu.
Nakopałem masę polmosów i łusek oraz innego żelastwa.
Tak więc "Panowie Szlachta" ;) trzeba jeszcze przeczesać sąsiadujące pola które teraz są błotniste.
pozdr.

Wow sporo tego, miejsce godne dnia :1
Powiedz mi buszku druga fota na dole z lewej, cóż to za moneta? srebrna czy miedziana o ile to moneta :)
no i Medaliki piękne, .
Łezkę to i ja wczoraj znalazłem i 10 gr reszta to szmelc i bida
Pozdro.

Panie Kolego, to na focie z medalikami to guzik :lol: ale jak się wyłonił podniósł mi ciśnienie kilka metrów dalej drugi wyszedł.
Jak teren podeschnie to jedziemy ;)

Kilku godzinny spacer z nowymi ustawieniami "super-kija" po "starych" polach śladem jakiegoś kolegi lub kolegów.

co to za super kij??pozdrawiam

Super kijasek :) Fajne znajdki Buszku :)
Byłem we wtorek w miejscu,które odwiedziliśmy całą sforą ( :dnc ) pamiętasz :P
Pola w tamtym rejonie ubite suche i wszystkie dostępne ( warto jeszcze się tam przejechać )
Wyskoczyło parę fantów ( chodziłem po naszych śladach ),brak czasu ( byłem na serwisie ) nie pozwolił mi zbadać większego terenu.
Znów połowa czasu zajęła mi zabawa z ustawieniami

Następnym razem kolego pogrzebię w ustawieniach i polatasz na moich - będziesz miał porównanie.

No ładnie zakosiłeś :)
W następnym tygodniu muszę wybrać się na wypad.

Trafiło się jak ślepemu psu w cudzej wiosce ... :666 a tak na poważnie to jest jeszcze gdzie chodzić po starych śmieciach. Czekam na cynk i chętnych.

Gadaj jak na początku tygodnia z czasem stoisz

Nie wiem. Tera jeszcze jadę. Mam 150 km do celu.

Dziś będąc u znajomego na serwisie, wyrwałem na 1,5 godzinki w pobliskie pole.
Wcześniej latałem tam z kanarkiem,połaziłem po starych miejscach i co i ...........szokokoko :h
Jeszcze coś wylazło :D
Optimka i ja zaczynamy się dogadywać :spoko