Następnym razem ;) ;)

gdyby kózka nie skakała... :o

Gdybym wiedział że się przewróce to bym się położył :D

Przez jakiś czas myślałem, że i ręce sobie połamałeś... ani be, ani me... :666
Tak mnie wszyscy bliscy dopadli z tym zlotem.... jadę ...jako reprezentant GW w pełnym umundurowaniu. Ostatni apel - jest jedno wolne miejsce na Mandragorę.

Brak neta w szpitalu a nie połamane ręce. Teraz to zbierac się do kupy i czekam aż girka będzie sprawna. Wtedy nic i nikt mnie nie powstrzyma przed kopaniem dołków:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Snipper...... nawet z tą nogą ..... kutwa liczyłem na ten zjazd. Chudy... No też... o Pablu-rex nie wspomnię. Jadę sam i godnie zaprezentuję WLKP. Jak coś to adres izby poda wam krichu..

Oj tam, oj tam. Nie nazywał bym tego zlotem tylko raczej miernym wypadkiem przy pracy. Co to za zlot, że zaczyna się o 10 rano, a kończy wieczorem.
Szkoda fatygi i zawracania głowy.
To jest dobre dla miejscowych, tak do 30-40 km od epicentrum. Dalej nie widzę najmniejszego sensu żeby jeździć na takie coś. Szkoda czasu, fatygi i paliwa.
Prawdziwy zlot wiadomo jaki jest - zanim organizatorzy nazwali to homo-niewiadomo zlotem powinni zapoznać się z faktyczną definicją zlotu.
Ale oczywiście Jacku życzę Ci abyś miło spędził czas, no i nawiązał niewątpliwie owocne kontakty.

Pzdr.

Heh masz tupet nie ma co. Zorganizuj prawdziwy "zlot" na własną rękę - powodzenia. Ja mam 200km i jadę z 2 osobami. A Twoje uwagi są po prostu śmieszne.

pablorex zaczynasz przeginać. To wynik kompleksów, czy traumatycznych wspomnień z zachodniopomorskiej plaży ?

>Heh masz tupet nie ma co. Zorganizuj prawdziwy "zlot" na własną rękę

Każdy ma prawo mieć własne zdanie i punkt widzenia na dany temat.
A co do organizacji zlotu to doprawdy nie mam takiej potrzeby.

> zaczynasz przeginać. To wynik kompleksów, czy traumatycznych wspomnień

Rozumiem, że jedyna słuszna linia przyjęta przez towarzyszy z zachodniopomorskiego nie znosi krytyki.
Kompleksów nie mam. Jakbym miał to zapewne bym przyjechał na ten pseudo zlocik, bo słowo zlot powinno być zarezerwowane na faktyczną imprezę a nie na tzw. kaszanę.

Tyle w temacie. Tym co mają do pokonania po 200 km i więcej na tą kaszanę życzę powodzenia. Zastanawia mnie tylko po co ale to już nie moja brożka.

Jocol za świerze to wszystko jest dopiero tydzien od operacji minoł gdyby to było za 2-3 tygodnie to "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! bym jechał. Pablo czekam na ciebie i Jacka zrobimy sobie mini zlocik u mnie na działeczce:-)

Hej,

To życzę Sniper33 szybkiego powrotu do zdrowia!

>Pablo czekam na ciebie i Jacka zrobimy sobie mini zlocik u mnie na działeczce:-)

I to jest dobra propozycja na weekend.
Ale Jacek wybrał kaszankę w zachodniopomorskim:(

Dzięki Pablo:-) będzie jeszcze nie jeden weekend a i kaszanka się znajdzie na grillu:-)

"Rozumiem, że jedyna słuszna linia przyjęta przez towarzyszy z zachodniopomorskiego nie znosi krytyki." Ręce opadają i nie tylko.

Konstruktywna krytyka (bo tak, bo mogę napisać co o nim myślę i uj)- krytykować coś, co jeszcze się nie wydarzyło- żenująca dziecinada. Nie chcesz jechać, bo masz swoje powody- Okej, ale nie tup nóżkami, jak zazdrosne dziecko, bo kolega "wybrał".
"Zrobimy sobie mini zlocik na działeczce"- tak to jest COŚ, to rzeczywiście prześwietna, wolna myśl i inicjatywa której krytyki żaden towarzysz się nie podejmie- zazdrościmy. Na starcie eliminuje wszystkie inne, jak sądzę pomniejsze, "źle nazwane" inicjatywy- nie działkowe. Brawo, jesteś wielki.

Krichu pijesz do mnie?