Witam kolegów.

W tym roku nie udało się niestety wymiksować z urlopu nad morzem i jadę razem z małżonką i synkiem na tydzień. Z chęcią pochodziłbym z kimś z okolicy. Jakiekolwiek pola, bez tła historycznego. Po prostu pochodzić w towarzystwie, pogadać, pośmiać się, czy wymienić się doświadczeniami. Osobiście głównie chodzę za drobnicą, a ze względów na brak doświadczenia unikam militarki.

Niestety nie jestem w stanie określić się w tym momencie na konkretny dzień czy godzinę bo nie wiem jak żona rozumie określenie " przymknięcie oka na 'jakieś' wyjście na 'jakiś' czas. Myślę że wyszło by to dopiero na miejscu.

jeżeli ktoś będzie miał chęci to proszę o wiadomość na priv,

pozdrawiam

Marcin